Pozdrawiam
Łukasz Bakuła
„Fotografia – to radość życia. Aparat nie został stworzony dla ludzi smutnych i skwaśniałych”. J. Płażewski
Zakładając że nie jest to jedyny obiektyw (bardzo niewielka część użytkowników lustrzanek nie posiada obiektywu z zoomem, pokrywającego zakres poniżej 75 mm, lub kompletu odpowiadających mu ogniskowymi stałek) to owo pozorne wydłużenie wadą raczej nie jest, choć oczywiście zdążają się sytuacje, w których obiektyw traci na uniwersalności (np znaczna część dyscyplin sportowych, gdzie nie przemnożone przez crop 70mm jest zdecydowanie częściej przydatne od pozornego 480 mm). Co do jakości zgadzam się w pełni, cyfrowe zdjęcia z długiego końca taniego tele zazwyczaj wymagają jeszcze dość gruntownej obróbki, a przede wszystkim znacznego wyostrzania.
Krótkim końcem tanich tele da się zazwyczaj robić całkiem fajne portrety, z ładnie rozmytym tłem. No ale na uniwersalny obiektyw portretowy, z racji na światło zaczynające się od f/4 raczej się nie nadają.Co do ciemności, to tele na 'krótkim' końcu i tak jest jaśniejsze, niż 28-80 na końcu 'długim'.
Znacząco lepsze, choć oczywiście jakość eLek to nie jest :-)I zapewne optycznie nieco lepsze.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Też tak miałem, ale wyrosłem.Obecnie do portretów używam C 1.4/50mm (do szerszych) i szkiełka o egzotycznej nazwie Voigtländer Macro Dynar 3.5/100mm będącego wcieleniem znanej i lubianej Cosiny o tych samych parametrach (do ciaśniejszych). Mimo że to drugie nie jest najjaśniejsze, to już od 'pełnej dziury' daje zadowalające (przynajmniej mnie) rezultaty, a GO z racji ogniskowej jest do portretów wystarczająca.
No ale OT się nam robi, choć bardzo pouczający.![]()
Pozdrawiam
Łukasz Bakuła
„Fotografia – to radość życia. Aparat nie został stworzony dla ludzi smutnych i skwaśniałych”. J. Płażewski
Rad koledze, który zadał pytanie, już udzieliliśmy, w zasadzie dość zbieżnych w swej treści, teraz możemy trochę "poofftopicować" ;-)No ale OT się nam robi, choć bardzo pouczający.![]()
Jak i ja, choć i teraz, mimo posiadania 50/1.4 i 85/1.8 oraz trzech typowych portretówek M42, pstryknę sobie czasami portrecik używając w pełni otwartego 70-200/4 :-)
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj