Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 83

Wątek: Nie bójmy się EF-S

  1. #31
    Uzależniony Awatar towersivy
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    WLKP-Krotoszyn
    Posty
    992

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bebesky Zobacz posta
    Jeżeli kwota 10 tysięcy to dlaczego nie zestaw: .
    10-22, 24-70, 70-200/4, i pierścienie pośrednie do macro?
    poniżej 10.000
    czy przypadkiem żeby udowodnić słuszność swoich wypowiedzi troszeczkę nie przesadziłeś? bo wzięcie do porównania z obiektywem 70-300 obiektywu 70-200/2,8 zamiast 70-200/4 moim zdaniem w tym kontekście miało własnie to na celu. Dlaczego nie wziąłeś pod uwagę 70-200/2,8 IS przecież 70-300 ma IS czyli porównanie byłoby bardziej zasadne - tyle tylko że różnica w jasności i jakości kolosalna.
    Szkiełka do porównania wziąłem z "rękawa" można wsadzić tam dowolną elke lub dowolnie inne szkiełko, każdy ma inne preferencje i każdy może dokonać innego wyboru. A dla czego nie wziąłem 70-200/2.8 is a no dla tego że ten obiektyw to koszt 6tys zł więc do puli 9k zostaje nam ledwo 3tys zł a więc starczy jeśli już na 24-105 i dalej brak tele dalej brak macro i dalej brak szerokiego.....czy dalej sądzisz że wyżej podany zestaw EF-S jest tak kiepskim rozwiązaniem?? ja uważam że nie, nie wiem czy kiedykolwiek miałeś ten sprzęt w rękach i wykonałeś nim choć jedno zdjęcie....
    Wypowiem się tak:
    10-22 najlepszy uwa zoom pod cropa zrobiłem sobie małe porównanie z 17-40 i w aspekcie ostrości jest lepszy( a ostrość to w zasadzie 90% decyzji u potencjalnego nabywcy) bardzo dobry pod światło, bardzo małe obwódki.....ten obiektyw jest na prawdę bardzo przemyślnie skonstruowany.
    17-55/is szkiełko którym amator zrobi większość tematów podczas rodzinnego spacerku, nadaję sie na dobre i złe warunki oświetleniowe, sprawny IS oraz dobra ostrość w centrum od /2.8 na bokach jest tak sobie ale przy małych odbitach rzecz i tak nie do wykrycia przez amatora.Mam kolegę który owym szkiełkiem fotografuję śluby- głównie kościół i robi to z naprawdę dobrymi rezultatami, taka ogniskowa oraz IS sprawiają że szkiełko w takich warunkach jakie panują w kościołach jest naprawdę nie do przecenienia pod cropa to na prawdę dobra inwestycja.
    60macro - tutaj nawet nie wiem co mam napisać....krótko szkło żyleta szybsze od 100/2.8 macro i 180/3.5L macro, małe zwarte lekkie, sprawdzi sie w macro ale jest również świetny do portretu wręcz SUPER, ma na prawdę przyjemny bokeh i jest bardzo ostry.
    70-300/is - razem z 17-55 może stworzyć świetny podróżniczy zestaw(bo nie każdemu 10-22 potrzebne) , bardzo dobra jakość optyczna w zakresie 70-200 na prawdę nie wiele eLce ustępuję a nawet można powiedzieć że są identyczne, AF jest szybki oraz pewny nie ma szukania i błądzenia tak jak to jest w sigmach i innych wynalazkach, IS działa bardzo sprawnie i na prawdę staję się dobrym kompanem, spokojnie można się wybrać z tym szkiełkiem na pokazy lotnicze....jak wiadomo dla przyrodnika to i 500mm jest czasami za mało ale wiewiórkę w parku obfocimy :wink:

    Co nam daje wyrzej wymieniony zestaw??

    Ano powiedzmy że jestem fotografem hobbystom, wyciągam go z torby w wolnej chwili, zabierając rodzinkę na spacer lub wyruszając na wakację.

    Nie taszczę masy kilogramów tylko niosę lekkie oraz w miarę kompaktowe szkiełka, których łączna waga nie przekracza 2kg!
    Do tego wszystkiego możemy dołożyć lekkie jak piórko 400D lub jeśli ktoś woli masywniejsze 40D i mamy lekki kompaktowy zestaw na większość jak nie wszystkie okazję jakie amator może spotkać.

    PS. nie chce nic nikomu udowadniać, przedstawiam tylko pewien punkt widzenia który każdy może sobie zweryfikować po swojemu.

    Pzdr.
    Ostatnio edytowane przez towersivy ; 16-10-2007 o 12:11

  2. #32
    Pełne uzależnienie Awatar bebesky
    Dołączył
    Jul 2006
    Miasto
    kielce
    Wiek
    54
    Posty
    1 231

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez towersivy Zobacz posta
    PS. nie chce nic nikomu udowadniać, przedstawiam tylko pewien punkt widzenia który każdy może sobie zweryfikować po swojemu.Pzdr.
    ja również i zgadzam się z tobą że każdy może sobie weryfikować po swojemu. Ale autor wątku "zganił" innych za odradzanie zakupu EF-s. Jedni doradzają inni odradzają - i jest to normalne i chyba tak powinno być. Dopiero w oparciu o argumenty "za" i "przeciw" ewentualni pytający będą mogli podejmować własne (podkreślę: włąsne) decyzje.

    tobie chciałem wskazać że mówienie o tym że ef-s są tańsze nie do końca jest zasadne (poza 18-55) a wstawianie do "kosztorysu" obiektywu 70-200/2,8 jest w moim odczuciu nieadekwatne.
    17-55 i 24-70 można porównywać zakresami światłem itp
    60 i 100 macro są to obiektywy macro i jako takie można porównywać
    natomiast ponieważ zamiast 70-200/4 wziąłeś pod uwagę jasniejszy 70-200/2,8 odniosłem wrażenie że zrobiłeś to tylko po to by "zyskać" 2.000 zł do udowodnienia tezy "że po co przepłacać jak nie widać różnicy". (oczywiście nie zapominajmy że 70-300 to nie jest EF-s )
    dobre obiektywy EF-s (aż trzy a w sumie to jeden) wcale nie odbiegają cenowo od obiektywów L. A są stanowczo droższe niż normalne FF (nie L) przy czym ich jakość wcale nie usprawiedliwia ich ceny. (dlaczego nie bierzemy pod uwagę np. 28-135)


    a co do robienia zdjęć różnym sprzętem - wielokrotnie się wypowiadałem, na tym forum też, że dużą wódkę stawiam temu, kto rozpozna po zrobionej fotografii jakim obiektywem została ona zrobiona.
    Ostatnio edytowane przez bebesky ; 16-10-2007 o 13:06
    o fotografii im więcej wiem tym mniej wiem a efekty coraz gorsze

  3. #33
    Pełne uzależnienie Awatar ripek
    Dołączył
    Jul 2005
    Wiek
    40
    Posty
    1 486

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MacGyver Zobacz posta
    I tu dochodzimy do zasadniczego, dla wszystkich Canonierów, pytania: w czym eLki są lepsze od nie eLek :-)
    Elka ci wszystko wybaczy, złe traktowanie, upadki na glebę, przechowywanie bez dekielków
    Mimo tego robi zawsze świetne zdjęcia
    Canon G10, WP-DC28, :grin: 5d mkIII:grin: 5d mkI 17-40L 24LII 35L 85LII 580II

  4. #34

    Domyślnie

    EF-S ma dwie potężne wady: cena i ograniczone użytkowanie! Nie mamy pewności w jaką stronę pójdzie Canon, czy konkurencja nie wymusi pełnej klatki w aparatach serii XXD i EF-S nie pozostanie jako chwilowy standard, którego rozwój Canon zarzuci . Obiektyw L po latach można sprzedać za dobre pieniądze, a co do EF-Sa nie byłbym taki pewien, w szczególności mając na uwadze powyższe. EF-S miałby sens gdyby kosztował połowę tego co obecnie, ale mając do wyboru kupno EF-S 17-55 i EF 17-40 L wybiorę tego drugiego bo mam pewność, że podłącze go do każdego body EOS a nie tylko do wąskiej wybranej grupy aparatów. No i zaoszczędze jeszcze ponad 200$ (ceny wg. Ebay).

  5. #35
    Coś już napisał
    Dołączył
    Nov 2005
    Miasto
    Płock
    Wiek
    45
    Posty
    87

    Domyślnie

    Taka mała konkluzja z mojej strony do wszystkich fotoamatorów niezarabiających na zdjęciach, którzy może się wahają:

    Szkło EF podepniesz do każdego BODY, ale czy każde BODY podepniesz do każdego szkła ?

    I na tym bym zakończył swoje mądrości
    N

  6. #36
    Pełne uzależnienie Awatar schabu
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Rzeszów
    Posty
    1 352

    Domyślnie

    nielogiczne.
    Na której strefie chcesz dostać porannego tosta?

    fotografia biznesowa

  7. #37
    Pełne uzależnienie Awatar adamek
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    40
    Posty
    2 265

    Domyślnie

    ja uważam jak część poprzedników - np w ostatni czwartek robiłem foty 33v...
    i na szczęście każdy z moich obiektywów mogę do neigo podpiąć
    Miłego dnia
    adam jastrzębowski
    cyfra i analog. obiektywy, statyw i monopod
    tu tu

  8. #38
    Coś już napisał
    Dołączył
    Nov 2005
    Miasto
    Płock
    Wiek
    45
    Posty
    87

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez schabu Zobacz posta
    nielogiczne.
    mój błąd "..do szkła EF" powinna być końcówka
    N

  9. #39
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2007
    Miasto
    Otwock
    Wiek
    50
    Posty
    315

    Domyślnie

    Witam wszystkich!

    Czytam sobie CB od jakiegoś czasu, ze względu na to, że jestem amatorskim użytkownikiem aparatów właśnie tej marki. Po przeczytaniu tego wątku stwierdziłem, że zarejestruję się i dorzucę swoje 3gr. do tematu, który zaprzątał mi głowę od kilku lat. Chodzi o decyzję wyboru pomiędzy FF a APS-C. Do tej pory robiłem zdjęcia moją starą wysłużoną 50E + 28-135IS + 50/1.8 + 75-300usm, a przygodę z Canonem zacząłem od EOS 500 + 28-80 jakieś 12 lat temu, którego dość szybko (10lat temu) wymieniłem na tą właśnie ulubioną 50tkę i sukcesywnie dokupowane obiektywy. Zdjęć w sumie napstrykałem co niemiara, kilka ślubów, chrztów, ale wszystko raczej w rodzinnym gronie i w celach niekomercyjnych. Muszę przyznać, że obiektyw 28-135, mimo że ciemny spisywał się do tych celów całkiem przyzwoicie, szczególnie na fuji NPH + 550EX właściwie muszę przyznać, że światła mi nie brakowało, poza zastosowaniami typowo portretowymi.
    Kilka lat temu, gdy pojawiły się pierwsze lustrzanki cyfrowe, zaczęła się moja rozterka oczekiwania na FF. Kupiłem sobie cyfrowego kompakta, w zasadzie głównie ze względu na narty, bo z lustrzanką strach jest jeździć. Kompaktem robiłem w końcu coraz więcej zdjęć, ze względu na łatwość cyfrowej obróbki. Niestety jak to kompakt, posiada mnóstwo ograniczeń w stosunku do lustrzanki. Czekałem więc dalej na FF, ze względu na wszystkie zalety pełnej klatki, na obiektywy, do których się przyzwyczaiłem i w zasadzie w ogóle nie brałem pod uwagę wchodzenia w EF-s. Z czasem zdjęć lustrzanką robiłem coraz mniej, a wszystkie z kompakta wychodziły jakieś takie płaskie i do niczego... W końcu przez ostatnie 2 lata zdjęcia robiłem tylko jak pożyczałem od ojca D70 do zrobienia kilku ślubów u znajomych... Za każdym razem gdy pożyczałem aparat ztwierdzałem: operowanie lustrzanką to jednak zupełnie inny komfort pracy! Zacząłem się więc rozglądać za 5D... sprzęt drogi, trudno poczekam aż stanieje... czekam i czekam, oglądam tylko zdjęcia i właściwie drażni mnie, że nic nie pstrykam...
    W końcu jakiś czas temu stwierdziłem, że w zasadzie w kwestii fotografii, to chyba zaczynam się już cofać... Żadnych nowych zdjęć, doświadczeń, w głowie tylko FF.... Czekam....

    Jakieś 3tyg temu się złamałem...
    Zdecydowałem się w końcu na zakup 40D + 17-55 IS...
    I odżyłem...
    W końcu znowu się rozwijam, wreszcie mam jasnego zoom'a z bardzo fajnymi parametrami...
    Radość z pstrykania jest oczywiście nie do opisania.

    A przecież mogłem wybrać 5D i zostać na początek przy starych obiektywach, a jednak zdecydowałem się na crop'a....

    Oto moje argumenty:
    Chciałem mieć jasny obiektyw o zakresie dla FF około 24 - 100, zakup 5D i 24-105 byłby przynajmniej około 4000 droższy, poza tym po co mi wtedy byłby 28-135.
    Teraz 28-135 po zamontowaniu do cropa daje mi na końcu około 215, co całkiem sympatycznie można wykorzystać.
    Z 50tki zrobiła się fajna portretówka (80 dla crop'a)
    75-300 bez IS w zasadzie bardzo rzadko używany, ale tani i słaby, więc nie jest mi go zbytnio żal, ale czasem może ze statywem go użyję...
    5D trochę już stara konstrukcja, choć nadal bardzo dobra, ale kilka drobnych elementów typu czyszczenie matrycy i przycisk AF-ON w 40D wydaje mi się dość przydatnych
    FF ma dodatkową wadę, że jest FF, czyli trzeba mieć dobre obiektywy a te i tak przymykać, żeby nie było winiety. Trzeba uważać na dystorsje w nie L'kach, a pakowanie się w 24-70 i 70-200 to już nie ta liga cenowa dla amatora... Oczywiście amator jeszcze trochę może ponarzekać na brak lampy wbudowanej w 5D, ale jak się ma zewnętrzną to problem nie istnieje...
    I tak poza tym sobie wymyśliłem, że przecież na 5D świat się nie kończy, za jakiś czas pojawi się być może nowy aparat FF z nowymi możliwościami, może zacznę lepiej zarabiać, wtedy może będzie mnie stać na dokupienie ewentualnie FF i do niego obiektywów, a cropa oddam żonie, albo dziecku... Doświadczeń jakich nabędę przez ten czas nic mi nie zwróci, a zdjęcia przynajmniej będę robić obiektywami o takich parametrach (światło, ogniskowa) jakie najchętniej chciałbym wykorzystywać...
    Gdybym nie kupił 17-55, ciągle miałbym brak szerokiego kąta i światła... rozważałem jeszcze 17-40 i crop'a ale ten niestety nie ma IS'a, do którego przy 28-135 się bardzo przyzwyczaiłem, a ten w 17-55 jest po prostu jak dla mnie rewelacyjny... Przy dość ciężkim zestawie (40D+Grip+17-55 2,2kg) potrafię utrzymać czasy nawet w okolicach 0,5s! przy 17mm, oczywiście wtedy jakość jest być może akceptowalna tylko dla mnie... ;-)

    Taką drogę ja wybrałem i wydaje mi się, że dla moich, jak najbardziej amatorskich zastosowań, właśnie taki sprzęt daje bardzo dużo możliwości, a posługiwanie się nim - wiele radości. Znacznie bardziej dla mnie teraz ważne jest nabieranie doświadczeń niż czekanie i gryzienie się, że APS-C to nie ta jakość, to ślepa uliczka itd...
    Trzeba robić zdjęcia i cały czas się rozwijać, to wg mnie jest ważniejsze niż jakiś tam sprzęt...
    Oczywiście zawodowcy i ludzie o wyższych aspiracjach być może powinni wybrać inną drogę, ale na prawdę dla amatora, crop z dobrym spacer-zoom'em myślę, że starczy jeszcze na parę lat, a jeśli nawet pojawi się nowy super wypasiony FF, sam robiący foty i w cenie 1000pln, to i tak ten stary już wtedy crop będzie jeszcze robił całkiem dobre i akceptowalne zdjęcia...
    W ten sposób wyleczyłem się z FF ;-)

    Pozdrawiam,
    Michał

    P.S.
    na razie się wyleczyłem ;-)

  10. #40

    Domyślnie

    Nie wiem gdzie i ile zapłaciłeś za taki zestaw: Canon 40D + 17-55 ale licząc tak na piechotę to około 8 - 9 tys złotych (Body około 4 tys za drugie tyle obiektyw - mówimy o cenach w Polsce). Jeżeli zdecydowałbyś się na używany zestaw EOS 5D + 24 - 105, oczywiście nie kupiony tutaj tylko np w USA, i do tego sprzedaż 28-135 wyszłoby cię podobnie, nawet doliczając Vat, który musiałbyś zapłacić (chociaż da się to uniknąć). Na Ebayu jest sporo nawet nowych zestawów 5D 24-105 w cenie 2700-2800$ wraz z przesyłką, co przy obecnej cenie dolara daje 7,5 - 7,8 tys złotych. Oczywiście, trzeba dodać tu brak gwarancji w Europie i ryzyko z dostarczeniem przesyłki z USA czy HK, ale takie rzeczy winien rozważyć sobie każdy sam.
    Standard EF-S miałby sens dla amatora, gdyby kosztował połowę z tego co obecnie. Dla mnie on obecnie jest za drogi, a resztę swoich argumentów przedstawiłem ciut powyżej.
    Gratuluję zakupu obiektywu

Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •