Nie chodzi o nadzor merytoryczny. Po prostu odpowiadam za grafike, ilustracje i sklad ksiazki i mam prawo "zasugerowac" kat pod jakim model ma byc fotografowany, kompozycje oraz np. kontrast itd. jezeli zdjecie ma byc potem szparowane bo np. obok maja pojawic sie dymki i opisy poszczegolnych elementow.
Co do mojej funkcji w firmie: jestem polskim grafikiem we francuskim wydawnictwie ...to znaczy, ze jakby sie okazalo, ze sa problemy z siecia, ze sterownikami itd. to okazuje sie, ze czesto zamiast dzwonic do serwisu lepiej poprosic "polskiego grafika". A do tego full serwis graficzny... stad kwestia asysty przy sesji fotograficznej jest blizej mojej prawdziwej funkcji w firmie niz "drobne prace informatyczne".
Co do przekonania szefow, ze pan fotograf jest gorszy: po pierwsze fotografia to mojej dodatkowe zajecie i nie mam pretensji byc uznanym za mistrza (po prostu nim nie jestem i tyle), po drugie fotograf jest dobrym kolega szefow ...i ma drozszy aparat niz ja wiec to konczy wszystkie dialogi (nikon dwojka po prostu jest wiekszy niz 30d)
ROLAJ dzieki za fotki. bede wdzieczny za podobne posty z waszymi kadrami. Czy ma ktos perkusiste z garami w szerokim planie? Z gory? Napiszcie jakie szkla i czasy byly uzyte-mam nadzieje, ze nie prosze o zbyt duzo.