Cytat Zamieszczone przez Kubaman Zobacz posta
żeby to jeszcze lepiej uzmysłowić wyobraź to sobie następująco. Różnica wagowa pomiędzy szkłami rzędu 1,5kg (choćby i samych szkieł) przy takich gabarytach, to nie jest w praktycznym zastosowaniu półtoralitrowa butelka, która upychasz w plecaku. To jest półtoralitrowa butelka, którą mocujesz na kijku i dźwigasz w wyprostowanej ręce przed sobą Chodzi o niewygodę, o trudność dźwigania, o zdrętwiałe trzy palce zaciśnięte w zimnie na uchwycie pierścienia statywowego, o przeważanie na statywie itp, itd.

To tak jakbyś miał nieść w jednej ręce dwa aparaty z podpiętym 400/5.6. Niby leciutkie..
wydaje mi sie ze sporo tu przesady z tymi 1,5 kg i 6 cm. Nadal foci sie kolubrynami 600mm canona i nikona (chyba ponad 6 kg). Da sie zyc, piekna optyka (troche lepiej niz 500mmIS), super zasieg. Jakis czas temu focilem starą EF600mm na monopodzie bez glowicy. Spokojnie da sie spacerowac i co nieco z podchodu ladnie uchwycic. Docelowo na monopod tego szkla lepiej nie kupowac, ale DA sie focic.

Skad taka zazarta krucjata przeciw tej 600mm? Rozumiem kazdy chwali co ma. Jedni wybiara zasieg i 1,5 kilo wiecej, inni wolą nosic mniej i zadowolą sie tu i tam wiekszym cropem. OT cala filozofia.



Pisze by troche wywazyc opinie na tym gruncie.