"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
No - moze troszke przesadzil, ale... - wlasnie - czy w nowym 5D bedzie lepszy AF? Pewnie wszyscy krzykna, ze oczywiscie - na 100% dadza lepszego - moze nawet bedzie 20% lepszy niz w starej piatce
Niestety Canon nie jest chetny do tego aby wkladac lepszego AF'a do innych modeli niz jedynki. A to, dlaczego ja kupilem wlasnie jedynke i pozbylem sie piatki, to nie fakt, ze brakowalo mi pixeli, odkurzacza, wiekszego LCD czy nawet uszczelnien. Zdjecia tez mi odpowiadaly pod kazdym wzgledem. Brakowalo mi tylko przy moich stalkach z serii L - NORMALNEGO/PORZADNEGO AF'a![]()
Oczywiście. Inżynier prowadzący projekt "400D" mówił wyraźnie wzrost MPx = zmiana AF na dokładniejszy. No chyba, że to wciąż będzie 12-14 MPx, ale byłby to albo obciach albo lower model pozycjonowany gdzieś w okolicy $1999
Znaczy się chcesz flagowy AF w (mimo wszystko) prosumer klasie, tak?
Koledzy obok czekają.
No ale w ten sposób nikt nigdy nie zrobiłby jednego zdjęcia czekając aż uzbiera na 1Dynkę a jak już uzbiera to wyjdzie nowa... ---> Right tool for the right job
Moim zdaniem nie warto czekać na nową 5d jeśli ma się kasę. Brać ds-a i tyle. Spoko pucha.
Ostatnio edytowane przez robgr85 ; 05-08-2008 o 23:33
Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...
To już nie mam dylematu co zrobić z moim 5d![]()
Witam Wszystkich !
Właściwie to planuję dokupić do mojego 5D Canona z serii Mark. No i tu mały problem. Interesuje mnie przede wszytkim:
- zdecydowanie lepszy autofocus niż w 5 D i
- możliwość wykorzystania iso 3200 bez odszumiania ! (śluby).
Myślałem więc o Eos Mark III, który ma nawet iso 6400 - choć nie wiem, czy praktycznie jest ono do wykorzystania i ? ...ale o dziwo, aparat ten szybko spada w cenie, nawet w dziale Sprzedam na CB jest nówka do kupienia za 8 tys zł, na Allegro - dużo prawie nowych po 8-9 tys zł, nowe też niewiele drożej. Dla mnie trochę to podejrzane, jak za aparat, który kilka miesięcy temu kosztował 14 tys zł i dlatego zastanawim się nad używanym Mark DS II, gdybym zacisnął pasa to też DS III.
Ogólnie jednak, jeżeli w modelach tych nie można realnie uzywać np. iso 3200, bo chyba w DS II jest tylko opcjonlanie, czyli szumy jednak są, to przez zimę zastanowił bym się nad Nikonem D3, choć nie wiem, czy jego możliwości na wysokich iso, nie są tylko dziełem nikonowskiej propagandy. Ogólnie jednak opcja z Nikonem jest jednak mało możliwa, gdyż za wiele bym stracił sprzedając szklarnię i body canona.
Jezli ktoś realnie, miał w ręku i miał styczność ze wspomnianym tu sprzętem, bardzo prosiłbym o radę.
uzytecznosc iso3200 jest w glownej mierze zalezna od naswietlenie zdjecia
jesli zdjecie jest naswietlone poprawnie i nie ingerujemy w nim zadna obrobka to na odbitkach 20x30 szum nie bedzie widoczny
kazda ingerencja w zdjecie bardzo uwydatnia szum
jesli stac Cie na 1Ds to nie ma co sie zastanawiac...
spadajaca cena 1Dmk3 nie jest spowodowana tym, ze aparat jest slaby, ale raczej mocno naciskajacym Nikonem