Owszem jest. Wlasnie widzialem go w debacie i nie ma on NIC do
powiedzenia na tematy kluczowe dla istnienia panstwa -
gospodarka czy polityka zagraniczna. Jest kompletnym matolem nie
nadajacym sie do rzadzenia 40-milionowym krajem.
Moze i on jest bystrym mistrzem jatrzenia i sienia nienawisci, ale
z pewnoscia nie profesjonalnym przywodca rzadu.
Jak dla mnie podpada to pod slowo "matol" calkowicie.
Jesli natomiast do rzadzenia owym 40-milionowym krajem wystarczy
pojechac na konferncje Unii Europejskiej i powiedziec, ze gdyby Niemcy
nie napadli na Polske 70 lat temu, to by teraz bylo 20 milionow
Polakow wiecej, to w sumie odpowiadasz na moje pytanie
- zaczynam udawac, ze nie mowie po polsku...