ja nie widziałem, żeby ktokolwiek obrzucał Kaczmarka gównem
no chyba, że on sam..

Netzel już pękł, powiedział, że skłamał bo go Kaczmarek namówił, a jego przyjaciółka to potwierdziła. Po co go trzymać? W całej tej awanturze, staram sie unikać podniecenia i zapalczywości, bo boję się, że jak wykażę, to wyjdzie, że albo nie miałem racji albo Kaczyńscy znowu będą sprytniejszymi i o krok do przodu. Rozumiem zawód i złość i rozczarowanie, ale po prostu dzisiaj wszyscy dostali strzała w mistrzowskim wydaniu i należy tyo sobie uzmysłowić a nie brnąć w bajoro. Tyle.