Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
Z królem to jest wyjście - opisane zresztą w jakiejś amerykańskiej powieści sci-fi, która nomen-omen dzieje się w Polsce. Króla wybiera się na 5 lat a potem ciemny lud w głosowaniu powszechnym decyduje czy króla ściąć czy puścić wolno.
Niestety, to nie jest monarchia, tylko wciąż demokracja... Dobrego króla pewnie na bank by ścieli...

Cytat Zamieszczone przez sniper88 Zobacz posta
Tak sie sklada, ze akurat plody rolne sa niezbedne do zycia Raczej nie mozesz sobie pozwolic zeby ich nikt nie wytwarzal
Wszystkie w dowolnej ilości czy tylko w takiej, na jaką jest popyt? Mniejszy na brukiew, większy na ziemniaki? A o ile większy? Tego nikt nie przewidzi - na tym polega rynek

Jest na tyle wolny ten rynek, ze wlasciciele gigantycznych gospodarstw z zachodu potrafia to samo wyprodukowac duzo taniej niz w polsce, wiec teoretycznie to od nich powinnismy kupowac, ALE mamy tylu rolnikow, ze oni by przeszli na panstwowe zasilki, na co znowu nas nie stac. A ze nasi rolnicy sa nienajlepsi w interesach to szanse sa marne ze dorownaja zachodniej konkurencji, wiec jest klopot.
Rynek jest albo wolny, albo nie. Nie można być częściowo w ciąży, nie można być częściowo wolnym. Państwowe zasiłki nie byłyby problemem - bo należy je zlikwidować. Rolnictwo bez dopłat oczywiście może być opłacalne - wystarczy obniżyć podatki, np. akcyzę na benzynę, rozgonić KRUSy itp.

A oczywiscie ze mozna, tylko wiesz jakie to ma dla nas konsekwencje?
a) robi sie jeden wielki burdel w panstwie, i zamiast pracujacych urzedasow masz kilkaset tysiecy bezrobotnych ktorym musisz wyplacac zasilek
Nie będzie zasiłków! A jaki burdel niby? Widziałeś, żeby urząd coś uporządkował? Jedyny urzędniczy porządek, to taki jaki chciał zbudować Hitler - wszyscy tacy sami, tak samo ubrani, w takich samych samochodach, jedzący to samo. Zauważ, że UE do tego zmierza.
b) spacyfikujesz ich, to kraje sasiedzkie (a na pewno unia) blokuja swoje rynki i wprowadzaja embargo na wszystko: efekt-mamy 2 tygodnie i jestesmy 100% bankrutem (dokladnie na taki okres nasze panstwo jest samowystarczalne).
UE straci na blokadzie swoich rynków tyle samo, co my. Poza tym - są jeszcze na świecie inne kraje, które będą robić interesy. BTW. UK i USA nie były bojkotowane za takie posunięcia.

Sa dziedziny rynku/gospodarki, ktore z definicji sa nieoplacalne, a zarazem niezbedne, wiec jednak dotacje momentami sa potrzebne
Nie ma takich. To sprzeczność wewnętrzna.

Pisze powaznie, tak-np. Finlandia, ma placic bo to do jego budzetu odprowadza sie skladki, a zebys nie mogl powiedziec ze to nierealne to Ci napisze od razu, ze w Finlandii to sie sprawdza bez zarzutu
Jasne, w Szwecji też? Jakie są czasy oczekiwania na zabieg w tych krajach w porównaniu z USA?

To kto torturowal 30.000 opozycjonistow za rzadow Pinocheta Chyba teraz Ty sobie zartujesz
Nikt.

Dla gospodarki nie ma znaczenia: no to skoro 30.000 nie robi zadnej roznicy to zamknijmy wszystkich, a co sie bedziemy ograniczac: wolny ma byc krol i jego swita a reszta niech spi3prza, albo ich pozamykamy- NIE DA SIE TAK
Ma, ale negatywny. Czyli to jeszcze lepiej świadczy o ekonomii Chile, jeśli bez kilku tysięcy osób, które wyjechały dała sobie radę.

Taa, tyle ze jeden glupi krol to jest cale moje dorosle zycie...jakby na to nie patrzec nie stac mnie na to zeby zyc przez kilkadziesiat lat w uciscnieniu, bo przeciez ten tyran i tak umrze, a po nim MOZE przyjdzie ktos lepszy.
A tak całe życie żyjesz w głupiej demokracji bez szansy na poprawę. Szczęśliwie - na stanowisko króla selekcja jest pozytywna, na stanowiska rządowe w demokracji - negatywna.

*Hmm z tego co piszesz to twoja wizja panstwa przedstawia sie tak:
Wszyscy placa maly podatek w ramach ktorego zapewniamy tylko i wylacznie bezpieczenstwo i sprawiedliwosc, a co do reszty to robta co chceta. Fajny pomysl tylko jakbys nie zauwazyl tak bylo.....w sredniowieczu i kilku wiekach pozniejszych
W średniowieczu nie było wolnego rynku, głównie z powodu zniewolenia m.in. chłopów. Ale już w XIX wieku tak. Tylko nie wiem, co w tym złego. Państwo opiekuńcze z kolei istniało również w starożytności - to ani wada, ani zaleta. Dodam, że przez cały wiek XIX panowała deflacja, a tempo rozwoju gospodarczego było nieporównanie wyższe niż dzisiaj. W takim tempie jak PL się rozwija dziś, to dogonimy czołówkę światową pewnie za 1000 lat. Jakimś cudem ta czołówka rozwinęła się w takim stopniu w czasie mniejszym niż 1000lat. Jak mawiał Milton Friedman (nobel z ekonomii) - nasz system ekonomiczny nie może być wzorowany na systemach państw bogatych, ale na systemach, który te państwa miały, jak były biedne!

a) byl to okres ograniczania swobod obywatelskich/nieustannego lamania praw czlowieka
Ale to nie ma związku przyczynowo-skutkowego z poprzednią częścią.
b)rozwoj technologii byl znikomy (nastapilo to dopiero wraz z 1rew. przemyslowa)
Głównie z powodu a) a nie założeń - zresztą rozwój technologii był spory, tylko teraz potrafimy to bagatelizować.
c)jakos nikt nie plakal za powrotem starych praktyk, a zarazem niewielu dzisiaj za tym teskni, i nie mow mi ze jestem ciemna masa z ludu Wladca absolutny to jest wlasnie podjecie takiego ryzyka o jakim ty mowiles w temacie niedofinansowywanych inwestycji.
Właśnie wielu tęskni, ale nie pokazują ich w telewizji. Zresztą, pamięć ludu sięga wstecz na kilka dni, albo miesięcy i jest mocno wybiórcza. Do tego jest formowana przez media, a nie przez rzeczywistość. Ludzie nawet (jako ogół) zatracili najprostsze odruchy...
Jeden podejmie i zarobi, drugi podejmie i zbankrutuje->wyladuje na bruku, a trzeci nie podejmie ryzyka i poczeka na dotacje, dzieki czemu albo troche zarobi, albo troche straci. Nie da sie tak ryzykowac z panstwem, ze albo bedziemy mieli gitez, albo przesrane, ja przynajmniej wole zloty srodek, nawet gdyby byl blizej opcji przestane.
Dlatego nie nadajesz się na kapitalistę, podobnie jak ten trzeci. Zawsze można znaleźć pracę na etacie.