Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
no to powiem Ci, ze czytalem i "Kod DaVinci" i "The DaVinci Code" i "El codigo DaVinci" i za kazdym razem mi sie podobalo. abstra(c)hujac od wartosci merytorycznej, bardzo dobrze sie ta ksiazke czyta. duzo lepiej niz cala sterte tzw. "Danow Brownow" jakie zalewaja polki Empikow, i przy ktorych mozna z nudow umrzec po 50 stronach

szerokim odbiorca chyba nie jestem, a czy po tym mozna wyciagnac wnioski o moim stanie umyslowym...
Widocznie mamy inne podejscie do literatury. Wg mnie był to stek niespecjalnie oryginalnych blubrów, owszem, napisany sprawnie - łatwo, lekko i przyjemnie - ot, taka książka do czytania na kiblu (na dwa posiedzenia ). Niemniej jednak wyjątkowo naiwny sposób przedstawiania w owym dziele wszelkich rewelacji i błyskotliwych pomysłów bohaterów wydał mi się nieakceptowalny. O dokładnym powieleniu schematu Aniołów i Demonów nie wspomnę.
Preferuję literaturę będącą nieco większym wyzwaniem intelektualnym (czyli podchodzę do tematu literatury dokładnie odwrotnie niż do kina )

W każdym razie mam nadzieję, że nie czujesz się dotknięty

Edit: Sniper, gratuluję w takim razie wykształcenia samoświadomych zwojów nerwowych w kończynach górnych Moje nie myślą