Zobacz wyniki ankiety: Na jaką partię będziesz głosować w nadchodzących wyborach ?

Głosujących
314. Nie możesz głosować w tej sondzie
Pokaż wyniki od 411 do 420 z 1084

Wątek: Wątek polityczny

Widok wątkowy

  1. #11
    Pełne uzależnienie Awatar sniper88
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    Kraków
    Posty
    1 156

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kubaman Zobacz posta
    Można, i tu ja się wpisuję, uważać, że ludzie niewierzący są po prostu mało wrażliwi na kwestie moralne i emocjonalne (zupełnie bez urazy do nikogo).
    A dlaczego tak uwazasz Popatrz na to z takiej strony: czlowiek niewierzacy nie rozumiejac np. praw, krotrymi kieruje sie przyroda stara sie je odkryc i zrozumiec, zamiast stwierdzac: Bóg takim storzyl swiat, ja go akceptuje, i takie wyjasnienie mi w pelni wystarcza...kto wtedy jest malo wrazliwy-ten ktory poszukuje odpowiedzi, czy ten ktory ta odpowiedz uosabia z istota ktora moze nawet nie istniec (w koncu to tylko wiara).
    Inny przyklad- ludzie wierzacy robia bardzo czesto dobre uczynki tylko dlatego, ze mysla iż pomoze im to przy zbawieniu, a niewierzacy robia cos dobrego, gdyz uwazaja to za sluszne, a nie dlatego ze spotka ich z tego powodu jakas niewyobrazalnie dobra nagroda (jaka jest zbawienie). Tutaj ponawiam poprzednie moje pytanie.
    Cytat Zamieszczone przez Kubaman
    Ja w Kościele wybieram model Dominikański, a zamiast Rydzyka wolę Tomasza z Akwinu.
    Pozwól ze zacytuje jeden (nie chce mi sie przepisywac kilku stron z ksiazki) dowod na istnienie boga Tomasza z Akwinu i komentarz do niego
    4. Dowód z różnej doskonałości (argument stopnia). Widzimy, że rzeczy na Ziemi się różnią. Różnią się stopniem, na przykład, dobroci i doskonałości. Ocenić te właściwości możemy jednak tylko poprzez porównanie ze stopniem najwyższym. Ludzie mogą być zarówno dobrzy, jak i źli, ale najwyższe dobro nie leży w nas. Musi być zatem coś, co jest najlepsze, coś co stanowi wzorzec doskonałości, i to coś nazywamy Bogiem
    A teraz komentarz Richarda Dawkinsa
    Czy to jest poważny argument? Równie dobrze można powiedzieć, że ludzie różnią się pod względem natężenia wydzielanego smrodu, lecz te różnice między nimi można mierzyć jedynie w odniesieniu do najgorszego wyobrażalnego smrodu, smrodu idealnego, musi zatem istnieć jakiś szczególny, nadzwyczajny śmierdziel i to coś nazywamy Bogiem (...)
    Zacytowalem akurat ten fragment bo mnie po prostu rozbawił, ale skoro cenisz Tomasza z Akwinu (nie uwazam tego za cos zlego), to moglbys mi wyjasnic jego rozumowanie w lepszy, niz wyzej przedstawiony, sposob
    Cytat Zamieszczone przez Kubaman
    Pobieżne studia religijne na poziomie liceum uświadamiają, że Stary Testament to opowieść, legenda, spisany przekaz ustny - uwzględniający specyficzną antyczną wrażliwość, obrzędowość i przekonania. Ba nawet nowy testament ma 4 oficjalne przekazy.
    Ale skoro tak, to w co wlasciwie wierza chrzescijanie, skoro powyzej przyznales ze wierzenia mogly sie 'przypadkowo' zmienic w wiekszym lub mniejszym stopniu?
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez Viracocha Zobacz posta
    Coś mi się wydaje, że wielkimi badaczami biblii zostaliście (z kolegą) po przeczytaniu/obejrzeniu pozycji typu "Kod Leonarda".
    Nie zostalismy, on gdzies znalazl taka informacje potem poszukal potwierdzenia a na samym koncu mi ja powiedzial. Nie chodzilo mi tutaj o fakt ze ktos sie pomylil w liczbie ludnosci, ale o to, ze skoro zrobil jeden blad, to mogl ich zrobic duzo wiecej, i to takich ktore by zmienialy o wiele wazniejsze informacje niz tylko ilosc ludzi na jakims terenie.
    Cytat Zamieszczone przez Viracocha Zobacz posta
    Kłopot w tym, że biblia, to nie jest encyklopedia, ani nawet książka popularno-naukowa.
    To skoro biblia jest niewiarygodna, a kosciol tez moze sie mylic w swoim przekazie (co bylo napisane wczesniej), to skad czerpiesz wiedze w co wierzysz

    Cytat Zamieszczone przez Viracocha Zobacz posta
    Mylisz wiarę z naukami KK i to tymi z religii z podstawówki.
    Jak napisalem wczesniej, nie ma kosciola, nie ma wiary-gdybys ty i twoj kolega nauczyl sie robic origami, a nastepnie kazdy z was nauczylby tego swojego znajomiego, a ten swojego itd. to po ilus tam 'naukach' te origami bylyby zupelnie do siebie nie podobne. Gdyby nie bylo kosciola, to podobna rzecz stalaby sie z religia.
    Ostatnio edytowane przez sniper88 ; 30-08-2007 o 09:54 Powód: Automerged Doublepost
    WWW | 500px | IG
    Semper in altum

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •