Szczególnie 20h po odejściu wód i przy dosłownie zerowym postępie porodu pomimo oksytocyny (0,5cm rozwarcia po 20 godzinach podawania oksytocyny)...
Zapewniam Cię że co lekarz to inne zdanie na ten temat. Pod pełną narkozą odbywa sie wiele innych zabiegów nie mających nic wspólnego z ratowaniem życia i nikt jakoś z tego powodu nie rozpacza. Odpukać...tfu ftu , moja Córa ma 2 lata i jeszcze nie było konieczności podania jej antybiotyku. Poza skazą białkową absolutnie nic Jej nie dolegało (ale twierdzenie że skaza białkowa i skłonność do późniejszych alergii spowodowane jest przez cesarkę było by mocno na wyrost - rodzice obydwoje są alergikami). Co więcej wychowuje sie razem z chłopcem-rówieśnikiem, który przyszedł na świat naturalnie i jego wszelkie choróbska trzymają się o wiele częściej.
Reasumując jestem głęboko przeciwny odgórnemu batowi na lekarzy ograniczającemu im wybór metody. To może rodzic tylko patologie jakie opisałem w swoim poprzednim poście.