Ciekawe, co byś powiedział, jakby ktoś z twojej rodziny został zamordowany przez faceta, co wyszedł z więzienia po dożywociu trwającym np. 5 lub 10 lat.
Ciekawe, co byś powiedział siedząc przez 60 lat do śmierci w więzieniu, wiedząc, że jesteś niewinny.
(PS. znowu widzę, nie umiesz powstrzymać się od argumentów ad personam)