Dorzuc to mojej wypowiedzi slowo hipotetycznie, w koncu moje stwierdzenia to jest tylko gdybanie (aczkolwiek bardzo prawdopodobne).
Ale ja tu nikogo nie uniewinniamNa tej zasadzie to i Hitlera uniewinnisz, bo nie wydał na piśmie rozkazu mordowania Żydów.Ja tylko mowie, ze nie mozesz obwiniac samego zezwolenia eutanazji o to, ze przyczynilo sie ono (zezwolenie) do jakiegos morderstwa. Dlatego podalem przyklad z pawulonem. Nikt na to nie zezwalal, ale stalo sie.
Paraliz? Powiesz ze jest technika, racja, ale moze sie nie oplaca tworzyc urzadzen, jedno dla kazdego pacjenta (w koncu ludzie maja rozne zdolnosci motoryczne w takich wytuacjach-1 moze ruszac palcem, inny ustami a jeszcze inny tylko oczami).No moment - przecież mówisz o chorym, który sam nie może nic zrobić. To jak może podjąć taką decyzję i ją wyrazić? I powtarzam - będąc jeszcze w miarę zdrowym można sobie teoretyzować, ale jestem przekonany, że większość ludzi w obliczu takiej sytuacji chce żyć.
A mnie ciekawi, im smutniejsza i bardziej zszokowana tym lepiejAle ja mówię, że mina Kaczora mnie nie ciekawi. Nie widzę różnicy czy Kaczor czy Donald. Tak czy inaczej będzie trwać reaktywacja socjalizmu, tworzenie euro-kołchozu i wzmacnianie biurokracji.
Jezeli przytaczanie przykazan bozych jest zla intepretacja to jestem pod smutnym wrazeniem naiwnosci wiernych...A jaki masz na to przykład? Na razie to ty interpretowałeś Biblię inaczej niż nakazuje Katechizm.