jezdzic jak latac? chyba odwrotnie... na czym opierales ten wniosek? bo ja znam kupe ludzi ktorzy jezdza i nie maja z tym problemu a o lataniu to nawtet slyszec nie chca...
bezwzgledne dozywocie byloby rownie skuteczne choc zdecydowanie drozsze to fakt... wiesz o karze smierci to sie ta latwo mowi w dywagacjach abstrakcyjnych... ale uwierz kiedy bys na zimno, zaznaczam na zimno nie w chwili wielkiego wzburzenia, mial decydowac o odebraniu czlowiekowi zycia w sytuacji realnej juz byc moze bys tak radykalny nie byl kiedy odpowiedzialnosc za to ciazyla by na tobie... i nie przekonasz mnie iz bys byl, jesli nie stanales wobec tego problemu w rzeczywistosci...Tak jest też z karą śmierci. Co z tego, że p.podobieństwo otrzymania omyłkowego wyroku KŚ jest praktycznie zerowe, ale działa silnie na wyobraźnię. Dla mnie najważniejsza jest skuteczna eliminacja niektórych przestępców ze społeczeństwa. KŚ spełnia ten warunek znacznie skuteczniej niż dożywocie.
bo jak mowila poetka... tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono...