Z tym bedzie problem, nie ma tu znaku 'dla kazdego' i 'istnieje taki' czyli to przekreslone V i odwrocone E

Ale wyjasnie po kolei:
1) Malgosia pisze swoj sprawdzian i jest tam iles bledow
2) Jas go sprawdza i jeden z nich znajduje (chociazby przez przypadek), ale przy okazji pokazuje na cos dobrego, ze tez jest bledem
3) Malgosia dostaje sprawdzian z powrotem, patrzy na niego i widzi blad znaleziony przez jasia po czym a) poprawia go b)nie poprawia bo nie umie
Widzi tez, ze jas znalazl 'hipotetyczny' blad, ale ze ona rozumie swoje 'postepowanie' w dzialaniach, wiec wie ze ma racje (jest pewna swojego) i przywraca stara wersje.
Z tego wynika, ze w najgorszym wypadku liczba bledow sie utrzyma, ale na pewno nie wzrosnie (jako ze sedzia moze zagladnac do kodeksu, to damy jeszcze malgosi podrecznik, gdyby nie byla czegos pewna).
Jestes w stanie stworzyc taka sytuacje, ze liczba bledow w sprawdzianie sie zwiekszy?