Ło matko! Sad pierszej instancji ma wydac wyrok (jasne), a sad drugiej instancji w razie nieporozumien ma go ZREWIDOWAC (pewnie dalej niejasne). Z R E W I D O W A C - przyjrzec sie bardzo dokladnie, ocenic to co juz jest w aktach i potwierdzic decyzje, albo w razie W Y K R Y C I A B L E D O W te decyzje zmienic/wyslac do ponownego rozpatrzenia.Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Jakie dane mam przeanalizować? Podałem przykład ewidentnego zepsucia wyroku, statystyk nie prowadzę i nawet nie da ich się skonstruować - z powodów, które opisałem. Wytłumacz mi, czemu a priori wyrok wydany przez sąd apelacyjny ma być lepszy, niż wyrok wydany przez sąd I instancji (takie powody znam). A jak mnie przekonasz, to wytłumacz mi, po co w tej sytuacji w ogóle fatygować sąd pierwszej instancji?
To powiedz mi skad wg Ciebie wzial sie czlowiek? Jestem po prostu ciekawyW żadną teorię nie wierzę. Teorie nie są obiektem przeznaczonym do wiary. Ba, wszystkie są nieprawdziwe.
Ale mial pewnosc, ze jak ten gubernator zrobi za przeproszeniem bydlo w jego prowincji to ktos sie tym zajmie i przywroci porzadek.Nie ma co szukać - w HK rządził "ktoś-coś" nie wybierane przez lud. Teren był pod okupacją obcego mocarstwa. Spójrz na to z punktu widzenia mieszkańca HK - nie miał żadnego wpływu na władze.
Zaprzeczyc temu nie moge, tak samo jak Ty nie mozesz tego potwierdzic, ale popatrz w jakiej skali ten proceder (ew) wystepuje dzisiaj w np. krajach europejskich, a w jakim stopniu wystepuje w afryce (watazkowie) i azji (mam na mysli turkmenistan, kazachstan, uzbekistan, pakistan iiii moze byc jeszcze rosja).Myślisz, że w PL nie państwo nie popełnia morderstw? Dowodów na to nie ma, ale jest sporo tajemniczych spraw... choćby B. Blida.
A zapomniales ze krolowa Brytyjska nie jest wladca absolutnym?A, czyli Królowej! Tym lepiej. Komu była podległa Królowa? Może to Ona była dyktatorem HK w takim razie?
