Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski Zobacz posta
Jak rozumiem - morderca jest lepszy od ofiary?
Idac twoim tokiem rozumowania mozna dojsc do wniosku, ze na swiecie sa tylko osobniki z ostatniego szczebla konsumpcji (drapiezcy 3rzedu czy cos takiego, z biologii najlepszy nie bylem, ale wiem ze jest cos takiego)
Jak zawsze - pomieszanie z poplątaniem. Przykłady takich dyktatur są jasne - Chile (już zaczeli demokratycznie to rozwalać), Tajwan, Hong-Kong przed przyłączeniem do Chin. Ilości mieszkańców nie sprawdzam, bo nie widzę w tym sensu. Ba, Chiny też powoli dopasowują się do tego modelu.
O Chile juz mowilismy, tam wcale nie bylo tortur i przesladowan Sam tak napisales, a ze to wierutna bzdura to juz inna sprawa

A twoja wiara w instytucje odwoławcze jest wprost kuriozalna i nawet nie wymaga komentarza.
Patrz: sprawa pani Alicji Tysiąc, w tym wypdaku twoje rozumowanie prosi sie o komentarz, bo go po prostu nie moge zrozumiec
Od grudnia. Jakie pytanie, taka odpowiedź.
To zapraszam na kurs ekonomii Przydal by Ci sie
Demokracji prawie 100%, monarchii mniej
To pokaz mi kraj z wladca absolutnym bez niewolnictwa/albo nawet przesladowan, w skali ostatnich....100lat. (Pomijam okresy wojen miedzypanstwowych).

Nie wiem, w jaki sposób gwarantuje to demokracja... Z reguły widzę, że odsetek idiotów przy władzy jest dużo większy, vide bieżący rząd.
I jak zauwazyles zaden z tych idiotow nie jest w stanie przeforsowac swoich najgorszych pomyslow, a jak ma same zle to i tak mu nie wszystkie przechodza przez glosowania...KIEDY TO ZAUWAZYSZ?

Ale po co mam pisać o ich pomyłkach? Przecież to bez sensu.
Stwierdzilem, ze zwolennicy skrajnych partii sa bezgranicznie zapatrzeni na liderow i traktuja ich bezkrytycznie, a Ty wlasnie mi to potwierdzasz, gdyz po raz 3 migasz sie od odpowiedzi na pytanie w jakim stopniu i gdzie nie zgadzasz sie z Korwinem
Właśnie to - żebyś zobaczył, że są te różnice poglądów.
Problem w tym, ze u Ciebie ich nie widze

A można to nazwać rwaniem się? Co powinien wg Ciebie zrobić - siedzieć i gadać, czy próbować zmieniać sytuację?
Starac sie przekonac ludzi ze ma racje, tak jak Ty robisz to teraz? Nie odnosisz wrazenia ze sie zeszmacil w tej sytuacji (podobnie jak Miller)?

No to byłoby najlepsze
I sie przekonasz ze do tego nie dojdzie, ale o tym to pogadamy przed nastepnymi wyborami