z calym szacunkiem, ale upraszczasz i jeszcze obrazasz innych. pieprzac jeszcze smuty o jakichs gornolotnych ideach.
z checia poczytam jak strzelasz canika, kiedy Ci przyjdzie za 2-3 lata wyjezdzac za granice do ciekawej pracy, do jakiejs fajnej szansy zyciowej, albo po prostu z dala od wk* biurokracji i ciasnoty umyslowej ludzi. bardzo jestem ciekaw jak zjesz to gowno, jesli Ci sie taka sytuacja przytrafi. czy wtedy tez przylozysz jednakowa miarke o prostocie iscie rodem z propagandy Kaczorow