pamietaj, ze w Polsce trzeba uwzglednic jeden fakt: kto by nie rzadzil, i tak po kilku latach u steru wyborcy uznaja go za "ch*, ktorego trzeba zmienic". zaden rzad od Mazowieckiego poczawszy nie przetrwal tu dwoch kadencji.
ale niestety prawda jest, ze zelazny elektorat moherow pozostaje przy Jarku dopoki Donald nie zdecyduje sie ubrudzic sobie paluszki i walnac chamska bomba miedzy Jarka a Ojca Dyrektora. bo bez zdobycia poparcia ciemnych mas to sie zadnych wyborow nie wygra.