Cytat Zamieszczone przez Wats0n Zobacz posta
W każdym razie mam nadzieję, że nie czujesz się dotknięty
eee... nie grozi mi

i w sumie zgadzam sie z opinia, ze dobra lektura "na kupe" ale nie do wynurzen intelektualnych. dla mnie jeszcze dobra do cwiczenia jezyka, bo na szczescie (chodzi mi o hiszpanska wersje) tlumacz nie zaszalal w dobieraniu slow.

nota bene, w mediach hiszpanskich Kod DaVinci byl mocno pojechany, podczas gdy dla odmiany "Angeles y demonios" mial dobre ratingi. nie musze wskazywac na "przypadkowa koincydencje", ze Hiszpania to tez jest kraj ultrakatolicki