Zanussi - mylisz wiarę z chęcią posiadania wiedzy na temat tego w co ludzie wierzą - takie mam wrażenie. gdyby wiara przerodziła się w wiedzę nie byłaby już wiarą. co to znaczy że nie ma powołań na księży? czy chcesz przez to powiedzieć, że tam nie ma kapłanów? nie ma objawień? a małe dzieci uznawane za bóstwa zesłane na ziemię? ludzie kłócą się o to kto ma rację , czyj bóg jest tym jedynym prawdziwym, a w rzeczywistości są to tylko różne sposoby wyrażania tego samego. człowiek jest istotą religijną sam z siebie - w coś musi wierzyć bo musi jakoś tłumaczyć sobie to, co niezrozumiałe i musi też jakoś usprawiedliwiać przed samym sobą swoje niektóre zachowania.
niektórzy jednak utrzymują, że nie muszą. niechcę Cię w żaden sposób urazić i mam nadzieję, że nie poczujesz się urażony ale Twoja wypowiedź jest dla mnie poprostu laicka - żeby było jasne sam nie jestem jakiś specjalnie religijny, wprawdzie jestem katolikiem ale umiarkowanym - wolę wierzyć że jest Coś, niekoniecznie Jahwe czy Allah ale jakaś istota transcendentalna.
Mam wrażenie że powinieneś poczytać trochę książek lub nawet artykułów z którymi można się czasem nawet przypadkowo spotkać i to zmieniłoby Twój punkt widzenia - nie mówię o wierze czy jej braku ale o sposobie postrzegania różnic między religiami itd.