A co do wiary itp. to polecam ksiazke "Bóg urojony", autor (profesor oxfordu) udowadnia, ze boga w ogole nie ma, i tak jezdzi po wszystkich wyznaniach, jak sobie nawet nie wyobrazalem ze sie da
to ja mam tylko jedno pytanie:
czy pojecia "wiara" i "dowodzenie" nie stoja ze soba w jakiejs sprzecznosci?
ci co chca wierzyc nie chca dowodow (kontr-dowodow)
ci co chca dowodzic, nie chca wiary.