To nie mój sasiad... na szczescie, mam inne cukierki pod i nas sobą.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Tylko, że uczciwość spadła gdzieś na sam dół... teraz liczy się, żeby nie dać się wyr*chać bez mydła. Przykre, ale prawdziwe. Może to nie strach i zamartwianie się nad inną osobą, ale takie wkurzenie. Po tym wszystkim, marzeniem moich Starszych jest domek i ogród, cisza spokój i jabłoń.