ehhh Tomasz a Ty dalej na sile manipulujac faktami probujez udowodnic swoja teze korzystajac iz nie sa az tak sprawni w operowaniu faktami na potrzeby chwili jak Ty...
pierwsza rzecz ewolucja... lepiej przystosowani to znaczy lepsi... bo nie sztuka jest upasc w poczucu wyzszosci ale sztuka jest przezyc... pamietaj ze zwyciezca czyli lepszy to ten ktory ostatni zostaje na polu bitwy a nie ten co zginal... i jak to z Twojego, jakze nagle humanistycznego punktu widzenia przyjetego na potrzeby dyskusji wynika iz jest inaczej niz jest, to wiedz ze ostatecznie to nie czlowiek ocenia co lepsze ale zycie... ktore skutecznie megalomanie weryfikuje pokazujac wlasciwe miejsce w szeregu...
a podawanie Lichtenstenu jak koronego przykadu wyzszosci monarchi nad demokracja to iscie makiaweliczna kontrukcja dowodowa :]
cos Ci podpowiem... oni istnieja bo krol tam nie mial latami nic szczegolnie wielkiego do powiedzenia... a przedewszystkim bo siedza zaszycy w gorach w miejscu ktore nikogo nie interesuje... i siedza schowani praktycznie w szwajcarii...do tego to kraj wielkosci wroclawia, w ktorym panowala wieksza czy mniejsza demokracja jakis czas a przywrocenie lepszej pozycji monarchii mialo bardziej wymiar propagandowy by zwiekszyc atrakcyjnosc turystyczna jak rzeczywisry wymiar polityczny... pokaz mi skuteczna monarchie w kraju uprzemyslowionym z jakimis 20-30 milionami mieszkancow... w ktorej to krol jest panem zycia i smierci swoich mieszkancow, a im sie zyje dostanie i sa szczesliwi iz ktos z dnia na dzien moze zdecydowac o ich byc albo nie byc kiedy nie ma instancji odwolawczej... bo demokracja jaka jest taka jest, ale daje ludziom mniejsza lub wieksza mozliwosc odwolawcza od decyzji rzadzacych... dyktatura nie daje praktycznie zadnych...
Ps: rzeczywiscie gospodarka dziala wszedzie mniej wecej tak samo ale widze iz nie rozumiesz lub pomijasz milczeniem fakt jakze dla Ciebie niewygodny iz wraz ze wzrostem skali zmniejsza sie elastycznosc kazdego ukladu bez wzgledu na to czy to system gospodarczy czy organizacja spoleczna... a wraz ze zmniejszeniem sie elastycznosci spada zdolnosc reagowania na zmiany i raz obrany zly kierunek lub nagla zmiana w otoczeniu powoduje to iz male spoleczenstwa czy struktury gospodarcze sa w stanie szybciej i skuteczniej reagowac na zmiany... dlatego wlasnie lawiej zreformowac i zarzadzac gospodarka w malych krajach... i tylko to jest pisane co powinenes bardzo dobrze rozumiec... chyba ze wolisz dalej uprawiac demagogie![]()