Zacytuje sam siebie z pl.rec.foto.cyfrowa,
"w tej (lub podobnej) technologii mamy:
1) Sanyo Eneloop
2) GP Recyko+
3) Panasonic Infinium
4) Sony CycleEnergy ("białe")
5) Hahnel Synergy
6) Varta READY2USE
7) oraz wymienione wcześniej Uniross Hybrio produkowane
PONOĆ przez producenta, który produkuje także "takie" aku
dla firm Titanium, Varta oraz Ansmann. Nazw aku Titanium w
tej technologii nie udało mi się "na szybko" ustalić, ale
potwierdzam że takie aku istnieją, pośrednio, w oparciu o
strony z opisami produktu / charakterystyki "rewolucyjnych
nowych aku", Ansmann'owskich "tego typu" nie znalazłem.
Z racji wczesniejszych związków w tej branży (HR na części
ogniw Sony, jak donosili ZTCP grupwicze) można przypuszczać
że przynajmniej Sony "bierze" ogniwa od Sanyo. Jest to tez
dosc prawdopodobne w wypadku GP i Panasonica.
Hahnel.. nie wiem, bo deklarują napięcie o 0.05V wyższe niż
pozostali, więc licho ich wie."
Dodatkowy komentarz do tego: Dodam do tego że firmy z początku listy deklaruja o jakieś 5% niższe samorozładowanie w ciągu roku w stosunku do jej końcówki, tj. od Varty w dół. Spadek naładowania aku wykonanych w tej technologii następuje, ale.. ma "inny przebieg czasowy". Z obserwacji "na nos" wynika ze początkowo jest silniejszy, potem zaś gwałtownie zwalnia.
OCZYWIŚCIE ZDECYWANIE Eneloopy (lub ich odpowiedniki, co będziesz miał taniej) POLECAM.
Sukcesywnie wszędzie na nie przechodzę w zastosowaniach "cyfrowych" i wymieniam w sprzęcie AGD z baterii na "eneloop'o podobne". Tam dzięki temu gdzie już miałem w AGD wcześniej "zwykłe" aku - zapomniałem o konieczności okresowego doładowywania aku "zwykłych", gdy dopadało je samorozładowanie.
Ze zwykłych aku.. no cóz - wspominane Pentagramy.. są "względnie ok", ale o ile inne aku zazwyczaj osiągają docelową pojemność po ok 5 cyklach ładowania/rozładowania, to im zdarza się "uformować" dopiero po ok 10 cyklach. W dodatku potrafią mieć spory rozrzut. Jedno aku może być fabrycznie naładowane pod gwizdek, wymagac jednego-dwóch cykli, a inne prawie puste i potrzebować około 10..
Poza tym ogólnie akumulatorów 2500 (paradoskalnie zwłaszcza "markowych") radzę unikać. Jest ryzyko trafienia na ogniwa które "dla kogoś" produkuje Sanyo, a niestety Sanyo 2500 (a przynajmniej czesc partii dostępnych na rynku, z podejrzeniem .. większości) BARDZO SZYBKO się sama rozładowuje. Więc lepiej celować albo niżej albo wyżej. Sam miałem Sanyo 2700 które pod tym względem zachowywały się b. dobrze. Miałem, bo.. dokonałem jednak migracji na ogniwa "nie rozładujące się", w praktyce ileś zestawów pierwszych trzech firm z listy.
Do tego polecam DOBRĄ ładowarke, 4 kanałową, procesorową, BC 700 aż się prosi o zakup przy jej obecnych cenach.