Polskie sądy wydają przecudne wyroki
ad. 1 - tak ściśle to jeszcze nie dowód, że jesteś właścicielem praw no i udowodnienie że jesteś jedyny może być trudne.
ad. 2 - j.w.
ad. 3 - to może być najtrudniejsza część dowodu
ad. 4. - to też trzeba udowodnić że to Twoje zdjęcie i też to wcale nie musi być łatwe. Ktoś publikujący zdjęcie może je obrócić, przekadrować, obrobić inaczej w PS i cała sprawa staje się jeszcze trudniejsza.
Tak naprawdę to w dużej mierze trzeba liczyć na uczciwość kupującego. W sumie to mamy i tak swoistą "podwójną moralność" - rówież tu na forum - bo w wątku obok ktoś nawołuje do skanowania Mroczka i położenia tego jako pdf'a. Innymi słowy "mentalność Kalego" - Kali ukraść krowę to dobrze, Kalemu ukradli - kurde bandyci. Już Sienkiewicz o tym pisał
Ewentualne dochodzenie swoich praw w przypadku "mienia małej wartości" to naprawdę droga krzyżowa. Sądy traktują takie sprawy jako "zło konieczne", skarżącego jako pieniacza co to mu ukradli 10 złotych i leci do sądu. Ilość zdjęć kradzionych w internecie - choćby po to, żeby pokazać na plfoto - to naprawdę ogromna liczba. Doświadczyłem tego i ja i wielu moich znajomych. I co? Nic. Ścigać się nie opłaca i na to liczy złodziej.