Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16

Wątek: Ciężko jest być fotografem

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    55
    Posty
    2 320

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    dziwna jest ta Warszawa. co najmniej tak zagrozona terroryzmem jak centrum Bagdadu, a moze i bardziej. przynajmniej zdaniem niektorych autochtonow (warszawskich, nie bagdadzkich)

    troche obciach
    Wiesz, kiedyś byłem na wczasach. Spotkałem pewnych ludzi i wywiązała się typowa wczasowa rozmowa - czym się zajmujemy, skąd jesteśmy. No i ci ludzi mówią "z Warszawy" - a ja na to "a dokładniej?" - a oni " z Grójca "

    Podsumowując - Janki to nie Warszawa - to zwyczajna wieś.

    Cytat Zamieszczone przez Adam Kasprzak Zobacz posta
    Faktycznie - dziwna ta wasza Warszawka
    Opisz mi ją, bo nie znam takiego miasta - może ciekawe
    Ostatnio edytowane przez KMV10 ; 04-10-2007 o 10:35 Powód: Automerged Doublepost

  2. #2
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez KMV10 Zobacz posta
    Wiesz, kiedyś byłem na wczasach. Spotkałem pewnych ludzi i wywiązała się typowa wczasowa rozmowa - czym się zajmujemy, skąd jesteśmy. No i ci ludzi mówią "z Warszawy" - a ja na to "a dokładniej?" - a oni " z Grójca "
    ale to chyba jest ogolnie problem spotykany w wiekszych miastach i ich przyleglosciach

    to gdzie mieszkasz to tylko czesc historii. to skad pochodzisz i jakie masz wychowanie to inna. jeszcze inna, jak traktujesz miejsce w ktorym zyjesz.

    Warszawa jest miastem mocno "przyjezdnym" gdzie duzo jest osob pochodzacych ze wszelkich regionow Polski i nie tylko. sprowadzanie ich do jednego mianownika jako "miastowych" to troche blad logiczny. podobnie, jak przypisywanie etykiety "wichura" tym osobom, ktore pochodzac z Warszawy zwialy (calkiem slusznie) na wszelkiej masci przykampinoskie zadupia, gdzie wprawdzie psy d* szczekaja a kury po stolach biegaja, ale za to nie wdychasz smrodu spalin i masz dookola zielony las, nie szare betony samo to nie robi z nich wiesniakow

    ja wiem, ze Janki do powyzszej definicji nie pasuja, bo jako miasto to jest dziura sensu stricte, ale mimo to nie robilbym z jej autochtonow rasowej "wiochy"


    ja sam, pochodzac z Wroclawia, bardzo chetnie bym sie przeprowadzil 20 km za miasto na jakas rasowa "wioche" w przyslowiowy "gluchy las". nie jestem zwierzeciem stadnym spragnionym mas wspolplemiencow, za to bardzo lubie sobie rano pobiegac z aparatem nad jeziorkiem czy po lesie. mieszkajac w domach z betonu potrzebuje na to co najmniej 30 minut dojazdu, zakladajac ze aktualnie rano nie oznacza 7.00 i w przypadku wiekszego miasta przebijania sie przez niemozebne korki.
    www albo tez flickr

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    55
    Posty
    2 320

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    ja wiem, ze Janki do powyzszej definicji nie pasuja, bo jako miasto to jest dziura sensu stricte, ale mimo to nie robilbym z jej autochtonow rasowej "wiochy"
    Słuchaj - jest coś takiego jak podział administracyjny - Janki nie mają praw miejskich. To inne określenie wsi.

  4. #4
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez KMV10 Zobacz posta
    Słuchaj - jest coś takiego jak podział administracyjny - Janki nie mają praw miejskich. To inne określenie wsi.
    pffff.... dobre to bylo. calkiem mocne.

    ladny termin mozna z tego ukuc: "mieszkaniec osady bez praw miejskich". o ile to ladniej brzmi od "wiesniak" a jak poprawnie politycznie

    ja w takim razie zmieniam swoja wersje: chcialbym mieszkac w obszarze pozbawionym praw miejskich. ko-ko... muuu...
    www albo tez flickr

  5. #5
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    55
    Posty
    2 320

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    pffff.... dobre to bylo. calkiem mocne.

    ladny termin mozna z tego ukuc: "mieszkaniec osady bez praw miejskich". o ile to ladniej brzmi od "wiesniak" a jak poprawnie politycznie

    ja w takim razie zmieniam swoja wersje: chcialbym mieszkac w obszarze pozbawionym praw miejskich. ko-ko... muuu...
    Ale ja to bez złośliwości - lubię Janki a przetestosteronowani ochroniarze to chyba nie tylko domena Janek - pewno więcej udało by się takich przypadków znaleźć

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •