Nie dopisałem "rozmiarów", ale Ty też przesadziłeś z rozumieniem tego jako "rozmiar matrycy w pikselach". To chyba zamyka ten temat.
Natomiast dalsza część Twojej wypowiedzi zwróciła mi uwagę na coś innego, co mogłem mętnie napisać jeszcze wcześniej (nie będę już szukał) i muszę karnie sprostować - mogłem gdzieś odnieść się do "krążka rozproszenia" (w sensie, który Ty opisujesz) jako do wielkości obrazu punktu dawanego przez niedoskonały obiektyw w danej odległości obserwacji (który tak jak ogniskowa jest tutaj niezmiennikiem). Stąd chyba zamieszanie. Jeśli faktycznie wyraziłem się w taki mylący sposób, to był to mój błąd. Tak czy siak, myślimy w ten sam sposób ;-) A ja znacznie już uspokojony mogę opuścić wątek ;-)