Janusz, Kolekcjoner, mylicie się. Crop i TC pobierają wycinek obrazu za obiektywem. Efekt końcowy dla obrazu jest taki sam. Weź dowolny program do liczenia GO i wyniki Cię zadziwią. Nie zapomnij tylko przyjąć krążek rozproszenia dla cropa 1,6x mniejszy niż dla FF. Błąd w Twoim rozumowaniu polega właśnie na tym, że pobierając wycinek z FF nie uwzględniasz zmiany wielkości krążka rozproszenia i wielkości powięszenia.
CROP DZIAŁA NA KĄT WIDZENIA I GO PRZY DANYM OBIEKTYWIE JAK TC I NIE JEST TO KWESTIA WIARY I PRZEKONAŃ LECZ CZYSTEJ MATEMATYKI.
Dlatego niedowiarków nie zapraszam do dyskusji, tylko do obliczeń w DOFmasterze lub podobnym programie.
Jeszcze jedno podejście do tematu. Dla fotografa nie jest istotna ogniskowa, tylko kąt widzenia układu obiektyw-matryca. Kąt widzenia jest proporcjonalny do rozmiarów matrycy i odwrotnie proporcjonalny do ogniskowej. TC zmienia w tym układzie ogniskową, pozostawiając wielkość matrycy bez zmian, crop zmienia wielkość matrycy, pozostawiając ogniskową bez zmiam. SKUTEK JEST DOKŁADNIE TAKI SAM, bo z punktu widzenia matematyki jest dokładnie obojętne, czy pomnożymy mianownik przez 1,6, czy podzielimy licznik przez 1,6. WYNIK DZIAŁANIA MUSI BYĆ TAKI SAM
Praw fizyki nie zmienimy, a tym bardziej prostych reguł matematycznych![]()