Pomijając nieprzyjemną sytuację, to niestety w Stanach również nie traktują klienta tak jak to zostało opisane. Miałem sam z tym do czynienia i jak już kupisz, to bracie nikt nigdzie się tobą nie interesuje. Nie dotyczy to tylko Canona zresztą.
Pomijając nieprzyjemną sytuację, to niestety w Stanach również nie traktują klienta tak jak to zostało opisane. Miałem sam z tym do czynienia i jak już kupisz, to bracie nikt nigdzie się tobą nie interesuje. Nie dotyczy to tylko Canona zresztą.