Szybkość jest ok. Niewiele wolniej od 17-85, wielkiej przepaści nie ma.
Precyzja i celność wydaję mi się że się polepszyła w stosunku do T28-75
Tylko ten dźwięk... masakra ;-) ale można to zaakceptować, i właśnie dźwięk... wydaję mi się że Tamron chcąc zwiększyć precyzję podniósł prędkość silnika i stopień przełożenia przekładni, bo tak zazwyczaj gwiżdżą duża ilość zębatek i szczotki szybkoobrotowych silniczków DC.
Chociaż sprzedawcy twierdzą że nadal również T17-50 potrafi nieźle zabłądzić i stanąć dużo poza punktem... tylko dlaczego wtedy puszka tego nie koryguje i pozwala zrobić zdjęcie? Ale to już zupełnie inny temat.