O prędkość AF bym się zakładał czy Tamron 17-50/2.8 czy Canon 17-85. Zobacz , że podczas "szukania" ostrości tamrom ma obiektyw f/2.8, a trochę wysunięty canon już f/5,6 czyli 6 działek ciemniej. Co do mylności AF w tamronie nie zgodze się z nią są bardzo celne oczywiście zależy od sztuki. Większość prób jest robione na maksymalnie otwartej przysłonie.
Z odległości pół metra (słynne testy na pilocie)(20D ogniskowa 50mm) tamron przy f/2.8 ma GO 0.97 cm
Canon na maksymalnym otworze(20D 50mm) ma 1.54 cm.
Błędy "testów" powstają na skutek FOTOGRAFA nie obiektywu.
Nie bardzo wiem jak można doradzić obiektyw komuś kto nie wie jakiego obiektywu potrzebuje. Są to dwa różne szkła i mają się do siebie jak dzień do nocy i do czego innego stworzone. Tamron jest dla ambitnego amatora, a canon (17-85) obiektyw dla mas ze sklepu " nie dla idiotów". Ten Canon bez IS wart jest tyle co KIT z tym, ze kit robi lepsze zdjęcia
Tak to jest jak się myśli, ze jeżeli kupię lustrzankę i obiektyw co ma wszystko to zacznie sam aparat zdjecia robić![]()
Canonowom 50/1.8 daruj sobie to kiepskie szkło, wstręt bierze przy dotykaniu, a zdjecia z Tamrona 17-50 na 50mm będą lepsze. Oczywiście nic nie zastąpi światła, ale po co f/1.8 jak i tak trzeba przymykać do f/2.4 aby zdjęcie było akceptowalne.
Kup sobie tamrona 28-75 i zostaw kita dobry zestaw na początek. Poogląaj zdjęcia robione KITem i porównaj je z C 17-85.
Odkąd mniej pije podczas rwania sobie włosów z głowy który obiektyw lepszy, szybszy, nie ma FF/BF to i IS przestał być użyteczny
![]()