na matryce nie wolno, bo powietrze nie jest czyste i ma w sobie jakies drobinki wody czy cuś... myslisz, ze skoro nie wolno dotykac matowki, to mozna za to spryskac jakims badziewiem?

kiedys widzialem w starym numerze FotoKuriera bodajze, zestaw Tetenala do czyszczenia aparatu - maly pistolecik + zestaw naboii bardzo podobnych do tych jakie stosuje sie w syfonach... ponoc dziala niezle a cena byla raczej niewielka (ok. 100zl)


no oczywiscie pozostaje jeszcze pytanie, czy to co jest w tych nabojach, nadaje sie tak naprawde do czyszczenia i nie zawiera smieci tak jak sprezone powietrze w puszkach?