Żeby Ci się lepiej czytało Vitez napiszę także tutaj
Czornyj po prostu źle zinterpretował to co chciał napisać Krzysiek (autor testu). Szkoda,
że zamiast zapytać lub spróbować wyjaśnić sprawę, od razu strzela z grubego kalibru nazywając bzdurą coś co nią nie jest. Przechodząc do meritum. Gdybyśmy porównywali zwykłą matrycę 6 MPix do 12 Mpix wyinterpolowanych z "ukośnych" 6 MPix Fuji, to jego oburzenie byłoby jak najbardziej słuszne. Tymczasem wykres, który zaprezentował Krzysiek ponad cytowanym i kontrowersyjnym cytowanym fragmentem pokazuje rozdzielczości zmierzone dla 6 MPix Fuji i dla 12 MPix wyinterpolowanych z tych 6.
W obu przypadkach mamy ukośnie ułożone piksele, więc mówienie, że różnica w rozdzielczości wynika ze zmiany ułożenia pikseli jest nieporozumieniem. Fizyczny obraz zarejestrowało 6 MPix, program aparatu wyinterpolował z nich 12 MPix. Trudno liczyć na wzrost rzeczywistej rozdzielczości po takiej operacji. Ponieważ wyinterpolowane pliki wyglądają dla użytkownika na trochę bardziej mydlane (nic dziwnego, bo są większe, a
nie niosą więcej informacji niż 6 Mpix z których wychodziliśmy) można je trochę podostrzyć, aby ładniej wyglądały. I taka była konkluzja Krzysia.
Co więcej zrobiliśmy mały eksperymencik. MTFy zmierzone na 6 MPix RAWach S5
dla danej przysłony dają wynik 1200 LWPH. Teraz sami bierzemy tego RAWa, robimy
z niego, interpolując i bez żadnego wyostrzania, 12 MPix JPGa i znów w tym samym miejscu kadru mierzymy MTF. Jaki jest wynik? Ano trochę powyżej 1000 LWPH. Dokładnie tyle ile się spodziewaliśmy. Bo przecież, po pierwsze trudno oczekiwać
że interpolacja podwyższy rozdzielczość, po drugie, wiemy że kompresja JPG pogorszy wynik. Dlaczego więc, S5 interpolując swoim oprogramowaniem z 6 MPix do 12 MPix uzyskuje nawet 1600 LWPH? Bo ma ukośnie ułożone piksele? Chyba nie![]()