Witam!
Jestem posiadaczem A75 i mam ten sam problem. Wszystko zaczelo sie gdy bylem na giewącie, pstrykam fotki i nagle kompletnie stracił ostrosc, w dodatku gdy go wylaczylem to obiektyw nie wsuna sie do konca tylko zatrzymal sie w polowie i ani drgnie. Wrocilem do domu zwlozylem aparacik do pudelka i tak lezal do pazdziernika. Chcac miec aparat na urodziny postanowilem go rozebrac i dowiedziec sie co tam blokuje ten obiektyw. Po rozebraniu go na czesci pierwsze tzn. az do samej matrycy zauwazylem ze na slimaku sterujacym jedna z soczewek znajduje sie malutki kawalek blizej nie okreslonego czegos. Usunalem to, poskladalem aparat i dzialal :grin: . Niestety po zrobieniu kilku zdjec pojawil sie kolejny problem wlasnie ten z fioletowymi ,rozmazanymi zdjeciami. Nie dawalo mi to spokoju i po wielu prubach naprawy, bez ingerecji do srodka wynalazlem sposub na calkowite naprawienie kolorow mianowicie wystarczy polozyc aparat na czyms twardym np. stole i kilkakrotnie udezyc go od gory reka. Najlepsze efekty przynosi udezenie nad wizjerem. Wiem, ze to niekonwencjonalna naprawa i nalezy ja powtazac za kazdym uruchomieniem aparatu, ale dziala bez zarzutu![]()
Opisana wyzej metoda moze pomuc wszystkim ktorzy maja taki problem, a potrzebuja na juz aparatu. Jednak na dluzsza mete jest to uciazliwe i pewnie lepiej jest wyslac aparat do serwisu.
Mam jeszcze pytanie: Jak myslicie gdybym wyslal aparat do serwisu naprawia mi go? bo jest jeden maly problem, juz go rozbieralem i niestety zostalo mi 7 srubek, ktorych miejsce z niewiadomych przyczyn zniklo i niebylo gdzie ich wkrecic![]()