Właściwie to ona już leci. Z USA do Paryża i potem dopiero do Polski, ale to chyba nie ma znaczenia bo chyba nie schodzi ze strefy bezcłowej. Mam nadzieję, że wzięła do podręcznegoNa dodatek kupiła jeszcze sobie jakiegoś kompakta. Papiery i pudełko lecą chyba innym samolotem z koleżanką.