w nieznajomosci elementarnych zasad fotografowania i nie tylko nieprzejmowaniu sie ta ingnorancja, co jeszcze obwinianiu za nia sprzetu, ktory poprawnie uzywany przez osobe swiadoma warsztatu robi zdjecia "zyletka"
MLU = mirror lock up = wstepne podnoszenie lustra. uzywane, zeby zapobiec nieostrosci obrazu powodowanej przez wibracje powstale w korpusie po gwaltownym podniesieniu lustra. szczegolnie wazne przy fotografowaniu na czasach wlasnie miedzy 1/8 a 1/2 sekundy.
nie znajac tego absolutnie elementarnego faktu ciskasz zarzutami pod adresem aparatu, ze Ci robi nieostre zdjecia. co wiecej oceniasz ostrosc na podstawie wywolania pliku RAW (!!!!) nie uwzgledniajac w zaden sposob informacji o programie jakim zostala przeprowadzona konwersja, parametrach wyostrzania, itd. itp.
EDIT: sorki, bo bym zapomnial: jeszcze doceniam kreatywny pomysl robienia zdjec stosunkowo ciezkim teleobiektywem, ktory dodatkowo zwieksza prawdopodobienstwo poruszenia.
EDIT2: jak rowniez na przeslonach 2.8/4
chcesz ocenic ostrosc? zrob zdjecie obiektywem standardowym, na odpowiednio krotkim czasie, w dzien, w JPEG-u. to co powyzej popelniles to ekstremalny przypadek niekompetentnej opinii - nieprawidlowo wykonany test i darcie japy, ze wyniki sa do ****. sorry, ale jak sie nie potrafi, to wyniki nie beda dobre