Ponieważ jakaś sierota po PRL-u znowu skasowała mi posta, to powtórzę, że jeśli uszczelnienia z gąbki na klapce CF mają stanowić podstawę przewrotu na miarę kopernikańskiego i zwiastować narodziny nowej ery w systemie Canona, to takie myślenie pachnie dziecinadą. Poziom zdjęć z 40D nie jest wcale lepszy niż ze starego dobrego 20D. Jeśli Canon będzie miał tak świadomych i obiektywnych odbiorców, to w następnych modelach super uszczelnienia (pewnie pudełka na aparat) będą ze styropianu a pasek będzie wymoszczony polarem, co oczywiście okrzyknięte zostanie przełomowym udoskonaleniem.