Tytuł postu trochę przewrotny, bo nic takiego nie istnieje, ale dzięki temu jest szansa, że sporo osób przeczyta/odpowie

Wracając do meritum:
Jak wielu posiadaczy 40D mam poważne zastrzeżenia co do jego ostrości. Nie fotografuję tablic - użytkuję go po prostu, czasem zarobkowo. I kurcze przeszkadza mi, ze nawet po podciągnięciu w menu aparatu sharpness na 6 zdjęcia nie są ostre. Owszem, zdarzy się strzelić brzytwę, ale większość zdjęć jest do bani jeżeli chodzi o ostrość. Nie chcę na razie wysyłać sprzętu na Żytnią, ale kurcze coraz bardziej się ku temu skłaniam...

I teraz pytanie zasadnicze:
czy może się okazać, że 40D ma jakiś feler związany z ostrzeniem i wina leży w firmwarze? Tzn. czy to oprogramowanie wogóle "bierze udział" w pracy AF? Nie znam się na tym i nie wiem, czy liczyc na to, ze Canon któregoś dnia ogłosi "Tak, są problemy - ściągnijcie nowy firmware", czy raczej liczyć na Żytnią?