przeżycia zarabiających na zdjęciach;) (odnoga od wątka giganta)

[asterix]

tak na powaznie.. to moze i nudne ale to walsnie to, czego ludzie szukaja. Wiekszosc stron o stockach w j. PL jest poprostu nudna. Na wszystki napisane jest dokladnie to samo. Po 10 zdan i tyle. Nie ma ani historii danego usera, jak zaczynal, czemu stawial czola... nie ma jakis technikalii itp spraw.
Jedno co jest to linki z numerkami referencji - tak by kogos zlapac w swoja liste i zarobic

Zagraniczne www sa o niebo lepsze, wiele prowadzonych jest na zasadzie bloga, co czyni strone ciekawa bo oprarta o prawdziwa historie.

itd itd

[sergi]

tak na powaznie.. to moze i nudne ale to walsnie to, czego ludzie szukaja. Wiekszosc stron o stockach w j. PL jest poprostu nudna. Na wszystki napisane jest dokladnie to samo. Po 10 zdan i tyle. Nie ma ani historii danego usera, jak zaczynal, czemu stawial czola... nie ma jakis technikalii itp spraw.
Jedno co jest to linki z numerkami referencji - tak by kogos zlapac w swoja liste i zarobic

Zagraniczne www sa o niebo lepsze, wiele prowadzonych jest na zasadzie bloga, co czyni strone ciekawa bo oprarta o prawdziwa historie.

itd itd

asterix zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.

Sądze również, że Ty jako jeden z niewielu, jeżeli nie masz nic przeciwko ujawnianiu swoich zarobków stockowych, już wkrótce prowadzić dobry blogowy stock ze wszelkimi statystykami. Niestety nie ma w sieci wiele blogów, w których ludzie ujawniają swoje zarobki, techniki i wartościowe przemyślenia. W sumie to można je policzyć na palcach jednej ręki.
Oczywiście nie pisze tu o polskojęzycznych stronach, gdzie osoby je piszące nie mają zbyt dużego pojęcia w tej materii (zarobki rzędu 5$ miesięcznie lub sprzedaż zdjęć w najgorszych agencjach bo do lepszych nie może się dostać... bez komentarza )

Wątpie aby któryś z naszych topowych fotografów stockowych znalazł czas na pisanie bloga, bo oni po prostu robią zdjęcia a nie kombinują jak by tu zarwać kilka centów miesięcznie z referrali.

Dobry blog pisze Ron Chapple
http://www.ronshoots.com/

oraz Lee Torrens, jednak on jest raczej dziennikarzem niż fotografem. Ale jeżeli kogoś to interesuje to przedstawia swoje zarobki ze stocków (chociaż od roku prawie mu się nie zwiększyły)
http://www.microstockdiaries.com/