bedę już mogła wrzucić kolejna próbna 10 fotek na shutter, trzymajcie proszę kciuki, aby mi się udało
przeżycia zarabiających na zdjęciach;) (odnoga od wątka giganta)
Zwiń
X
-
-
Zamieszczone przez VanMurder Zobacz wpisdzięki za informacjeznasz jakieś nie micro-stocki które mógł byś polecić ?
pozdr
niestesty w tej kwestii się niezbyt orientuję i dużo pomóc nie potrafię... ja bawię się w micro-stock.
jeśli jesteś naprawde dobry to możesz próbować np w gettyimages.com
Pozdr.Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...
Komentarz
-
Zamieszczone przez piotrzuraw Zobacz wpisWlasnie zeber to nie ma sensu, daj sobie spokoj. W koncu pieniadze to nie wszystko, a statystyczna nie zarobi bo tylko narzeka i szuka dziury w calym.
Pozdrawiam i bez urazy
Ale... postaram się uzasadnić moje pytanie.
Zakłądam że osoba robiąca zdjęcia do stocków robi to dla pieniędzy. Już widze oburzenie "jak to ja robie to tylko jako hobby!".
Inewstycja w czas na zrobienie zdjęcia, w aparat, oświetlenie, obiektywy, całą mase innych pierduł bez których nie można się obejść, wpisywanie słów kluczowych, przesyłanie na servery, itd. ma sens tylko wtedy jeżeli przynosi nam to określony profit - czyli pieniądze (kase, siłę nabywczą, czy jak to zwał).
Oczywiście profitem może też by satysfakcja, ale wtedy czy wysyłalibyśmy zdjęcia do stocków? Chyba niekoniecznie. Można umieszczać zdjęcia w galeriach, forach itd. A może ktoś lubi oglądać pasek pokazujący przesył danych? Ponoć i takie zboczenia istnieją, ale do tego nie trzeba robić zdjęć tylko wystarczy kopiować dane z dysku c na d.
Mam nieodparte wrazenie że głownymi zarabiającymi są właściciele stocków. Wiele osób sprzedaje zdjęcia, niestety tak naprawdę nigdy nie uzyskując kwoty minimalej do wypłacenia - czyli innymi słowy kasa przepada. Niektórzy twierdzą że raz dodane zdjcie zarabia na nas do końca naszego życia. Prawda. Ale ile jabłek, listków, kasztanów, itd. jest teraz na stockach - a ile będzie ich za 20 lat i czy nadal to nasze bedzie się sprzedawało z taką częstotliwością?
Są też i tacy jak Yuri Arcurs ale oni zainwestowali duże pieniądze żeby robić duże pieniądze - i jeżeli Wy też macie takie to gratuluję.
Często trzeba konkurować z takimi ludzmi:
Czyli nadal pytam czy jest tu ktoś kto zarobił 1000$ i ile mu to pochłoneło czasu i wysiłku. Nie szukam dziury w całym tylko pytam o sens...wiedzę uzupełniam tu: www.tutorialik.pl
Komentarz
-
Zamieszczone przez zeber Zobacz wpisCzyli nadal pytam czy jest tu ktoś kto zarobił 1000$ i ile mu to pochłoneło czasu i wysiłku. Nie szukam dziury w całym tylko pytam o sens...
Komentarz
-
głownymi zarabiającymi są właściciele stocków.
ale sądzę, że niektórym udaje się wyciągnać z galerii na kilku stockach większe pieniądze, ale oczywiście, że wymaga to pracy, cierpliwości i nie jest to od razu
ja już sie w to "bawię" trzeci miesiąc, zyski powoli, niejednostajnym ruchem rosną, zobaczę jak dalej
Zakłądam że osoba robiąca zdjęcia do stocków robi to dla pieniędzy. Już widze oburzenie "jak to ja robie to tylko jako hobby!".
sądzę, że gro osób chce hobby zamienić częściowo na działanie zarobkowe, jedno drugiego nie wykluczacanon 400D+50mm /f1.8
Komentarz
-
Zamieszczone przez zeber Zobacz wpisCzyli nadal pytam czy jest tu ktoś kto zarobił 1000$ i ile mu to pochłoneło czasu i wysiłku. Nie szukam dziury w całym tylko pytam o sens...
Fotografia (bez względu jakiego typu) jest przejawem artystycznej, podkreślam artystycznej, działalności jej twórcy (fotografa). Oznacza to, że posiada wiele unikalnych cech (nawet jeśli jest to fotografia reklamowa/stockowa) związanych ze sposobem patrzenia na świat przez jej autora. Z tym sposobem/wizją nie każdy musi się zgadzać. Nie do Każdego musi trafić. Wystawiając zdjęcie na stocku pozwalasz odbiorcą wydać osąd na temat Twojej twórczości. W wypadku "stocka" przekłada się on na pieniądze - nie ma w tym nic złego. Jeśli nie możesz zaakceptować takiego faktu to paranie się fotografią jak i innymi dziedzinami sztuki traci cały sens.
A przecież wielcy fotograficy wystawiają swoje prace w galeriach - czy nie biorą za to pieniędzy? Albo, malarze, czy nie sprzedają swoich dzieł? Kiedyś malarstwo było zarówno formą sztuki jak i zarobku - jedni, żyli w dostatku inni klepali biedę (słyszałeś zapewne o kilku)? Myślisz, że oni zastanawiali się czy to ma sens. Ja sądzę, że nie do końca - robili to co umieli najlepiej, a wielu sprzedawało kiedy była do tego okazja. Stock właśnie taką okazję daje. Pamiętaj jeszcze o jednym papier/płótno/farby też trzeba było kupić więc bez wcześniejszej inwestycji nie można niczego stworzyć i sprzedać, a o poetach, którzy piszą wiersze do szuflady nikt nie usłyszy (może i dobrze ..)
I to by było tyle przydługawego wywodu o sensie pytania o sens ... Mam nadzieję, że nie zanudziłem czytających :smile:
P.S. W wątku o zarabianiu na zdjęcich pisało kilka osób, które doskonale radzi sobie na stockach i te 1000$ miesięcznie to nie jest chyba szczyt ich osiągnięć. Korzystaj z doświadczeń innych. Każdy tutaj przedstawia jakieś swoje "story of success". A w życiu "pewna jest tylko śmierć i podatki" - nie mogłem się powstrzymać od mojego ulubionego cytatu.
Komentarz
-
Na wszystkim można zarobić pod warunkiem że podchodzi się do tematu poważnie i sumiennie.
Wcale nie trzeba konkurować z ludźmi, którzy dysponują sprzętem za setki k $ ale warto ich podglądać. Zwróćcie uwagę jak na tym filmie wykorzystywane są blendy i wszelkiego rodzaju rozpraszacze. Światło to 90% sukcesu. Podpowiem że rewelacyjnie sprawują sie jako statywy do rozpraszaczy statywy mikrofonowe takie sceniczne.
Komentarz
-
przyjmuję dziś winszowania i gratulacje, bo dostałam się na shuttera
ciekawe jak pójdzie sprzedaż. na razie nie wiem o co tam chodzi, jak się sprawdza DL, muszę pooglądaćcanon 400D+50mm /f1.8
Komentarz
-
Zamieszczone przez fotoaloja Zobacz wpisprzyjmuję dziś winszowania i gratulacje, bo dostałam się na shuttera
ciekawe jak pójdzie sprzedaż. na razie nie wiem o co tam chodzi, jak się sprawdza DL, muszę pooglądać
Komentarz
-
Zamieszczone przez Dargrim Zobacz wpisA w życiu "pewna jest tylko śmierć i podatki" - nie mogłem się powstrzymać od mojego ulubionego cytatu.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zamieszczone przez Qbexus Zobacz wpisWcale nie trzeba konkurować z ludźmi, którzy dysponują sprzętem za setki k $ ale warto ich podglądać.wiedzę uzupełniam tu: www.tutorialik.pl
Komentarz
-
Zamieszczone przez zeber Zobacz wpisW życiu tak, ale nie tutaj. Tu nikt nie może sensownie wyjaśnić jak rozliczyć podatki za pieniądze zarobione na zdjciach. A duża część osób wyraża zdziwienie że coś takiego nalezy wogóle zrobić. Takie zachowania włąśnie uświadamiają mnie w przekonaniu o wielkości dochodów.
IMO troche trolujesz Kolego
Komentarz
-
Zamieszczone przez zeber Zobacz wpisW życiu tak, ale nie tutaj. Tu nikt nie może sensownie wyjaśnić jak rozliczyć podatki za pieniądze zarobione na zdjciach. A duża część osób wyraża zdziwienie że coś takiego nalezy wogóle zrobić. Takie zachowania włąśnie uświadamiają mnie w przekonaniu o wielkości dochodów.
a) prowadzisz działalność gospodarczą - jeśli prowadzisz to wiesz jak się rozlicza
b) nie prowadzisz działalności gospodarczej - rozliczasz się "teoretycznie" tak jak z działalności wykonywanej osobiście - to znaczy uwzględniasz przychody ze stocków w rocznym zeznaniu podatkowym. Nie pamiętam już dokładnie, ale wydaje mi się, że po drodze (co miesiąc) powinieneś składać jeszcze deklaracje cząstkowe.
W drugim przypadku napisałem "teoretycznie" ponieważ zgodnie z ustawą o działalności gospodarczej, jeśli działalność ma charakter cykliczny/częsty - co w przypadku każdego stocka ma miejsce (jeśli Twoje zdjęcia zaczynają się sprzedawać) to zgodnie z polskim prawem jest to działalność gospodarcza i powinieneś założyć firmę, która będzie się rozliczała z fiskusem.
Niestety na tym forum nie była prezentowana, żadna wiążąca opinia prawna na ten temat. Ja osobiście staram się o taką, bo nie mam zamiaru mieć problemów z Fiskusem. Jak ją dostanę to się podzielę informacjami jeśli to kogoś będzie interesować. Chyba, że ktoś taką już dysponuje, byłbym wtedy wdzięczny za podzielenie się ...
Komentarz
-
W drugim przypadku napisałem "teoretycznie" ponieważ zgodnie z ustawą o działalności gospodarczej, jeśli działalność ma charakter cykliczny/częsty - co w przypadku każdego stocka ma miejsce (jeśli Twoje zdjęcia zaczynają się sprzedawać) to zgodnie z polskim prawem jest to działalność gospodarcza i powinieneś założyć firmę, która będzie się rozliczała z fiskusem.
Otuz w zadnym wypadku nie uwazam wysylania zdjec do stockow jako dzialalnosci gospodarczej gdyz:
- dzialalnosc gospodarcza prowadzi dany stock, to on sprzedaje Twoje zdjecia nie Ty,
- po kazdym sprzedanym zdjeciu nie wplywa kasa na Twoje konto, wyplacasz kase raz na rok (no chyba ze ktos jest w tym naprawde dobry, a kilka takich osob jest, i moze sobie ze sprzedazy fotek wyplacac po tysiac usd miesiecznie), otrzymanie pieniedzy raz na rok nie jest chyba "czeste",
- sprawa ma sie podobnie do zamieszczania na swojej stronie jakiegos bannera, np ja mam program partnerski z allegro, i tam jest wyraznie napisane ze nie jest potrzebna dzialalnosc gospodarcza zeby w nim uczestniczyc. Pieniadze moge sobie wyplacic po 5 latach, w tym czasie przez caly ten okres, bez przerwy banner wisi na mojej stronie. Nie jest to dzialalnosc gospodarcza i tyle.
wiecej na ten temat nie rozmyslalem, to sa moje szybkie refleksje po przeczytaniu Twego postu... jesli dostaniesz gdzies precyzyjna opinie prawna na ten temat to chetnie poczytam.Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...
Komentarz
-
Robert,
moja dotychczasowa praktyka pokazuje, że w kontaktach z US zdroworozsądkowe rozumowanie nie daje dobrych rezultatów. Podany przez Ciebie przykład banera Allegro jest ok - faktycznie nie musisz mieć firmy - nie zmienia to faktu, że musisz zapłacić podatek od zarobionych w ten sposób pieniędzy. Robi się to przy rozliczeniu rocznym.
Ostatnio w jednym z serwisów podatkowych poruszany był temat e-handlu, zarówno od strony kupujących i sprzedajacych. Przyznam, że zdziwiła mnie bardzo inforamcja, że przy transakcjach np.: na Allegro powyżej 1000 PLN kupujący ma obowiązek zapłacić podatek PCC (bodajże podatek o czynności cywilnych i cywilno prawnych).
Jeśli chodzi o sprzedających to napisane tam było jasno, że nawet jeśli nie masz firmy, a sprzedajesz towary często i są to towary powtarzalne - w tym licencje (np.: gry/programy/tudziez inne objęte licencjami) - to jest to działalność gospodarcza i żeby być w zgodzie z prawem powinieneś założyć firmę. Wyjątkiem są sytuacje, że towary które sprzedajesz są w twoim posiadaniu dłużej niż pół roku i są to pojedyncze egzemplarze (jak sprzedasz komplet gwoździ to nie musisz płacić podatku od ale jeśli sprzedaż ten komplet na sztuki to już jak najbardziej).
Ponadto zaniepokoił mnie fakt, że prawnik, który pisał tamten komentarz, podkreślał że każda działalność która ma znamiona częstotliwości oraz sprzedaży powtarzalnych produktów jest działalnością gospodarczą - co oznacza, że programy partnerskie i inne formy zarabiania w sieci także.
Takie tłumaczenie mnie akurat przekonuje bo udostępniając swoją stronę WWW stajesz się dostawcą powierzchni reklamowych, udostępniają fotografię na stoku stajesz się producentem towaru (fotografii) i licencjonodawcą (w końcu stock sprzedaje licencje na wykorzystanie twojego produktu, a właściwie jest tylko pośrednikiem - jak Allegro).
Pozdrawiam
Komentarz
-
Czyli jak napisze kilka książek i dam je do wydawcy to muszę zarejestrować działalność gospodarczą? Czerpie systematyczne zyski z tantiemów i jednorazowe z okazji sprzedania książki. Czym różni się napisanie książki od zrobienia zdjęcia albo nagrania utworu muzycznego czy jakiejkolwiek innej działalności artystycznej?
Komentarz
Komentarz