przeżycia zarabiających na zdjęciach;) (odnoga od wątka giganta)

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • fotoaloja
    Bywalec
    • 2007
    • 203

    #151
    bedę już mogła wrzucić kolejna próbna 10 fotek na shutter, trzymajcie proszę kciuki, aby mi się udało
    canon 400D+50mm /f1.8

    Komentarz

    • robgr85
      Pełne uzależnienie
      • 2007
      • 1719

      #152
      Zamieszczone przez VanMurder Zobacz wpis
      dzięki za informacje znasz jakieś nie micro-stocki które mógł byś polecić ?
      pozdr
      jeśli chodzi o samą możliwość ustalenia wyższej ceny zdjęć to polecam się sprawdzić serwisy rozpowszechniające fotografie na licencjach rights-managed, albo rights-ready...
      niestesty w tej kwestii się niezbyt orientuję i dużo pomóc nie potrafię... ja bawię się w micro-stock.

      jeśli jesteś naprawde dobry to możesz próbować np w gettyimages.com

      Pozdr.
      Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...

      Komentarz

      • zeber
        Coś już napisał
        • 2007
        • 62

        #153
        Zamieszczone przez piotrzuraw Zobacz wpis
        Wlasnie zeber to nie ma sensu, daj sobie spokoj. W koncu pieniadze to nie wszystko, a statystyczna nie zarobi bo tylko narzeka i szuka dziury w calym.
        Pozdrawiam i bez urazy
        Pod zdaniem że pieniądze to nie wszystko podpisuje sie wszystkim czym moge utrzymać coś do pisania.

        Ale... postaram się uzasadnić moje pytanie.

        Zakłądam że osoba robiąca zdjęcia do stocków robi to dla pieniędzy. Już widze oburzenie "jak to ja robie to tylko jako hobby!".
        Inewstycja w czas na zrobienie zdjęcia, w aparat, oświetlenie, obiektywy, całą mase innych pierduł bez których nie można się obejść, wpisywanie słów kluczowych, przesyłanie na servery, itd. ma sens tylko wtedy jeżeli przynosi nam to określony profit - czyli pieniądze (kase, siłę nabywczą, czy jak to zwał).
        Oczywiście profitem może też by satysfakcja, ale wtedy czy wysyłalibyśmy zdjęcia do stocków? Chyba niekoniecznie. Można umieszczać zdjęcia w galeriach, forach itd. A może ktoś lubi oglądać pasek pokazujący przesył danych? Ponoć i takie zboczenia istnieją, ale do tego nie trzeba robić zdjęć tylko wystarczy kopiować dane z dysku c na d.

        Mam nieodparte wrazenie że głownymi zarabiającymi są właściciele stocków. Wiele osób sprzedaje zdjęcia, niestety tak naprawdę nigdy nie uzyskując kwoty minimalej do wypłacenia - czyli innymi słowy kasa przepada. Niektórzy twierdzą że raz dodane zdjcie zarabia na nas do końca naszego życia. Prawda. Ale ile jabłek, listków, kasztanów, itd. jest teraz na stockach - a ile będzie ich za 20 lat i czy nadal to nasze bedzie się sprzedawało z taką częstotliwością?
        Są też i tacy jak Yuri Arcurs ale oni zainwestowali duże pieniądze żeby robić duże pieniądze - i jeżeli Wy też macie takie to gratuluję.

        Często trzeba konkurować z takimi ludzmi:


        Czyli nadal pytam czy jest tu ktoś kto zarobił 1000$ i ile mu to pochłoneło czasu i wysiłku. Nie szukam dziury w całym tylko pytam o sens...
        wiedzę uzupełniam tu: www.tutorialik.pl

        Komentarz

        • Skorupiak

          #154
          Zamieszczone przez zeber Zobacz wpis
          Czyli nadal pytam czy jest tu ktoś kto zarobił 1000$ i ile mu to pochłoneło czasu i wysiłku. Nie szukam dziury w całym tylko pytam o sens...
          http://www.canon-board.info/showthre...t=11731&page=4 , z tej strony przeczytaj sobie posty "matka_wariatka" w szczegolnosci post z tym ile zarobila, to tak dla malego przykladu.

          Komentarz

          • fotoaloja
            Bywalec
            • 2007
            • 203

            #155
            głownymi zarabiającymi są właściciele stocków.
            no to jest pewne i jasne jak słońce
            ale sądzę, że niektórym udaje się wyciągnać z galerii na kilku stockach większe pieniądze, ale oczywiście, że wymaga to pracy, cierpliwości i nie jest to od razu
            ja już sie w to "bawię" trzeci miesiąc, zyski powoli, niejednostajnym ruchem rosną, zobaczę jak dalej
            Zakłądam że osoba robiąca zdjęcia do stocków robi to dla pieniędzy. Już widze oburzenie "jak to ja robie to tylko jako hobby!".
            chyba swoje własne 'obawy' (myśli o sobie?) tu napisałeś
            sądzę, że gro osób chce hobby zamienić częściowo na działanie zarobkowe, jedno drugiego nie wyklucza
            canon 400D+50mm /f1.8

            Komentarz

            • Dargrim

              #156
              Zamieszczone przez zeber Zobacz wpis
              Czyli nadal pytam czy jest tu ktoś kto zarobił 1000$ i ile mu to pochłoneło czasu i wysiłku. Nie szukam dziury w całym tylko pytam o sens...
              Wydaje mi się, że na to pytanie nie uzyskasz tutaj odpowiedzi. Musisz na nie odpowiedzieć sobie sam. Na podstawie Twojej wypowiedzi odniosłem wrażenie, że to pytanie ma zupełnie inny sens - chodzi o to, że nie szukasz sensu fotografii "stockowej", a gwarancji zarobków i gdybyś taką dostał od Forumowiczów to "wszedłbyś w interes", czyli porzucił swój sceptycyzm.

              Fotografia (bez względu jakiego typu) jest przejawem artystycznej, podkreślam artystycznej, działalności jej twórcy (fotografa). Oznacza to, że posiada wiele unikalnych cech (nawet jeśli jest to fotografia reklamowa/stockowa) związanych ze sposobem patrzenia na świat przez jej autora. Z tym sposobem/wizją nie każdy musi się zgadzać. Nie do Każdego musi trafić. Wystawiając zdjęcie na stocku pozwalasz odbiorcą wydać osąd na temat Twojej twórczości. W wypadku "stocka" przekłada się on na pieniądze - nie ma w tym nic złego. Jeśli nie możesz zaakceptować takiego faktu to paranie się fotografią jak i innymi dziedzinami sztuki traci cały sens.

              A przecież wielcy fotograficy wystawiają swoje prace w galeriach - czy nie biorą za to pieniędzy? Albo, malarze, czy nie sprzedają swoich dzieł? Kiedyś malarstwo było zarówno formą sztuki jak i zarobku - jedni, żyli w dostatku inni klepali biedę (słyszałeś zapewne o kilku)? Myślisz, że oni zastanawiali się czy to ma sens. Ja sądzę, że nie do końca - robili to co umieli najlepiej, a wielu sprzedawało kiedy była do tego okazja. Stock właśnie taką okazję daje. Pamiętaj jeszcze o jednym papier/płótno/farby też trzeba było kupić więc bez wcześniejszej inwestycji nie można niczego stworzyć i sprzedać, a o poetach, którzy piszą wiersze do szuflady nikt nie usłyszy (może i dobrze .. )

              I to by było tyle przydługawego wywodu o sensie pytania o sens ... Mam nadzieję, że nie zanudziłem czytających :smile:

              P.S. W wątku o zarabianiu na zdjęcich pisało kilka osób, które doskonale radzi sobie na stockach i te 1000$ miesięcznie to nie jest chyba szczyt ich osiągnięć. Korzystaj z doświadczeń innych. Każdy tutaj przedstawia jakieś swoje "story of success". A w życiu "pewna jest tylko śmierć i podatki" - nie mogłem się powstrzymać od mojego ulubionego cytatu.

              Komentarz

              • Qbexus
                Uzależniony
                • 2005
                • 562

                #157
                Na wszystkim można zarobić pod warunkiem że podchodzi się do tematu poważnie i sumiennie.
                Wcale nie trzeba konkurować z ludźmi, którzy dysponują sprzętem za setki k $ ale warto ich podglądać. Zwróćcie uwagę jak na tym filmie wykorzystywane są blendy i wszelkiego rodzaju rozpraszacze. Światło to 90% sukcesu. Podpowiem że rewelacyjnie sprawują sie jako statywy do rozpraszaczy statywy mikrofonowe takie sceniczne.

                Komentarz

                • fotoaloja
                  Bywalec
                  • 2007
                  • 203

                  #158
                  przyjmuję dziś winszowania i gratulacje, bo dostałam się na shuttera

                  ciekawe jak pójdzie sprzedaż. na razie nie wiem o co tam chodzi, jak się sprawdza DL, muszę pooglądać
                  canon 400D+50mm /f1.8

                  Komentarz

                  • hyzop
                    Początki nałogu
                    • 2006
                    • 413

                    #159
                    Zamieszczone przez fotoaloja Zobacz wpis
                    przyjmuję dziś winszowania i gratulacje, bo dostałam się na shuttera

                    ciekawe jak pójdzie sprzedaż. na razie nie wiem o co tam chodzi, jak się sprawdza DL, muszę pooglądać
                    Gratulacje, podziwiam twoją determinację, jestem pewny, że osiągniesz sukces, no już pierwsze przebłyski są.:razz:

                    Komentarz

                    • zeber
                      Coś już napisał
                      • 2007
                      • 62

                      #160
                      Zamieszczone przez Dargrim Zobacz wpis
                      A w życiu "pewna jest tylko śmierć i podatki" - nie mogłem się powstrzymać od mojego ulubionego cytatu.
                      W życiu tak, ale nie tutaj. Tu nikt nie może sensownie wyjaśnić jak rozliczyć podatki za pieniądze zarobione na zdjciach. A duża część osób wyraża zdziwienie że coś takiego nalezy wogóle zrobić. Takie zachowania włąśnie uświadamiają mnie w przekonaniu o wielkości dochodów.
                      !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
                      Zamieszczone przez Qbexus Zobacz wpis
                      Wcale nie trzeba konkurować z ludźmi, którzy dysponują sprzętem za setki k $ ale warto ich podglądać.
                      Jeżeli dodajesz zdjęcie o tematyce np. jabłko do stocku i dodaje takie samo inna osoba - to to jest włąśnie konkurencja. Niezależnie kto ma za ile aparat.
                      Ostatnio edytowany przez zeber; 10407. Powód: Automerged Doublepost
                      wiedzę uzupełniam tu: www.tutorialik.pl

                      Komentarz

                      • rachwal
                        Bywalec
                        • 2006
                        • 125

                        #161
                        Zamieszczone przez zeber Zobacz wpis
                        W życiu tak, ale nie tutaj. Tu nikt nie może sensownie wyjaśnić jak rozliczyć podatki za pieniądze zarobione na zdjciach. A duża część osób wyraża zdziwienie że coś takiego nalezy wogóle zrobić. Takie zachowania włąśnie uświadamiają mnie w przekonaniu o wielkości dochodów.
                        Kto i gdzie sie dziwil ...Bedziesz sie musial rozliczyc to sie dowiesz.
                        IMO troche trolujesz Kolego
                        obecnie na forum stock photography - banki zdjęć - przepisy kulinarne - zdjęcia z wycieczek rowerowych

                        Komentarz

                        • Dargrim

                          #162
                          Zamieszczone przez zeber Zobacz wpis
                          W życiu tak, ale nie tutaj. Tu nikt nie może sensownie wyjaśnić jak rozliczyć podatki za pieniądze zarobione na zdjciach. A duża część osób wyraża zdziwienie że coś takiego nalezy wogóle zrobić. Takie zachowania włąśnie uświadamiają mnie w przekonaniu o wielkości dochodów.
                          Problem leży w czym innym - klarowność naszego prawa pozostawia dużo do życzenia. Jeśli przeczytałeś uważnie wątek o zarabianiu na zdjęciach to tam kilka osób wyjaśniało tę kwestię - szczególnie Matka_Wariatka, którą większość osób tutaj uważa za Guru fotografii "stockowej". Jeśli zabrakło Ci cierpliwości, to mogę powiedzieć tyle, że są dwa przypadki:
                          a) prowadzisz działalność gospodarczą - jeśli prowadzisz to wiesz jak się rozlicza
                          b) nie prowadzisz działalności gospodarczej - rozliczasz się "teoretycznie" tak jak z działalności wykonywanej osobiście - to znaczy uwzględniasz przychody ze stocków w rocznym zeznaniu podatkowym. Nie pamiętam już dokładnie, ale wydaje mi się, że po drodze (co miesiąc) powinieneś składać jeszcze deklaracje cząstkowe.

                          W drugim przypadku napisałem "teoretycznie" ponieważ zgodnie z ustawą o działalności gospodarczej, jeśli działalność ma charakter cykliczny/częsty - co w przypadku każdego stocka ma miejsce (jeśli Twoje zdjęcia zaczynają się sprzedawać) to zgodnie z polskim prawem jest to działalność gospodarcza i powinieneś założyć firmę, która będzie się rozliczała z fiskusem.

                          Niestety na tym forum nie była prezentowana, żadna wiążąca opinia prawna na ten temat. Ja osobiście staram się o taką, bo nie mam zamiaru mieć problemów z Fiskusem. Jak ją dostanę to się podzielę informacjami jeśli to kogoś będzie interesować. Chyba, że ktoś taką już dysponuje, byłbym wtedy wdzięczny za podzielenie się ...

                          Komentarz

                          • robgr85
                            Pełne uzależnienie
                            • 2007
                            • 1719

                            #163
                            W drugim przypadku napisałem "teoretycznie" ponieważ zgodnie z ustawą o działalności gospodarczej, jeśli działalność ma charakter cykliczny/częsty - co w przypadku każdego stocka ma miejsce (jeśli Twoje zdjęcia zaczynają się sprzedawać) to zgodnie z polskim prawem jest to działalność gospodarcza i powinieneś założyć firmę, która będzie się rozliczała z fiskusem.
                            nie jestem prawnikiem wiec nie bierzcie tej wypowiedzi jako jakiejs bardzo fachowej i powaznej bo nie wiem jak ma sie do tego prawo...

                            Otuz w zadnym wypadku nie uwazam wysylania zdjec do stockow jako dzialalnosci gospodarczej gdyz:
                            - dzialalnosc gospodarcza prowadzi dany stock, to on sprzedaje Twoje zdjecia nie Ty,
                            - po kazdym sprzedanym zdjeciu nie wplywa kasa na Twoje konto, wyplacasz kase raz na rok (no chyba ze ktos jest w tym naprawde dobry, a kilka takich osob jest, i moze sobie ze sprzedazy fotek wyplacac po tysiac usd miesiecznie), otrzymanie pieniedzy raz na rok nie jest chyba "czeste",
                            - sprawa ma sie podobnie do zamieszczania na swojej stronie jakiegos bannera, np ja mam program partnerski z allegro, i tam jest wyraznie napisane ze nie jest potrzebna dzialalnosc gospodarcza zeby w nim uczestniczyc. Pieniadze moge sobie wyplacic po 5 latach, w tym czasie przez caly ten okres, bez przerwy banner wisi na mojej stronie. Nie jest to dzialalnosc gospodarcza i tyle.


                            wiecej na ten temat nie rozmyslalem, to sa moje szybkie refleksje po przeczytaniu Twego postu... jesli dostaniesz gdzies precyzyjna opinie prawna na ten temat to chetnie poczytam.
                            Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...

                            Komentarz

                            • Dargrim

                              #164
                              Robert,

                              moja dotychczasowa praktyka pokazuje, że w kontaktach z US zdroworozsądkowe rozumowanie nie daje dobrych rezultatów. Podany przez Ciebie przykład banera Allegro jest ok - faktycznie nie musisz mieć firmy - nie zmienia to faktu, że musisz zapłacić podatek od zarobionych w ten sposób pieniędzy. Robi się to przy rozliczeniu rocznym.

                              Ostatnio w jednym z serwisów podatkowych poruszany był temat e-handlu, zarówno od strony kupujących i sprzedajacych. Przyznam, że zdziwiła mnie bardzo inforamcja, że przy transakcjach np.: na Allegro powyżej 1000 PLN kupujący ma obowiązek zapłacić podatek PCC (bodajże podatek o czynności cywilnych i cywilno prawnych).

                              Jeśli chodzi o sprzedających to napisane tam było jasno, że nawet jeśli nie masz firmy, a sprzedajesz towary często i są to towary powtarzalne - w tym licencje (np.: gry/programy/tudziez inne objęte licencjami) - to jest to działalność gospodarcza i żeby być w zgodzie z prawem powinieneś założyć firmę. Wyjątkiem są sytuacje, że towary które sprzedajesz są w twoim posiadaniu dłużej niż pół roku i są to pojedyncze egzemplarze (jak sprzedasz komplet gwoździ to nie musisz płacić podatku od ale jeśli sprzedaż ten komplet na sztuki to już jak najbardziej).

                              Ponadto zaniepokoił mnie fakt, że prawnik, który pisał tamten komentarz, podkreślał że każda działalność która ma znamiona częstotliwości oraz sprzedaży powtarzalnych produktów jest działalnością gospodarczą - co oznacza, że programy partnerskie i inne formy zarabiania w sieci także.

                              Takie tłumaczenie mnie akurat przekonuje bo udostępniając swoją stronę WWW stajesz się dostawcą powierzchni reklamowych, udostępniają fotografię na stoku stajesz się producentem towaru (fotografii) i licencjonodawcą (w końcu stock sprzedaje licencje na wykorzystanie twojego produktu, a właściwie jest tylko pośrednikiem - jak Allegro).

                              Pozdrawiam

                              Komentarz

                              • Qbexus
                                Uzależniony
                                • 2005
                                • 562

                                #165
                                Czyli jak napisze kilka książek i dam je do wydawcy to muszę zarejestrować działalność gospodarczą? Czerpie systematyczne zyski z tantiemów i jednorazowe z okazji sprzedania książki. Czym różni się napisanie książki od zrobienia zdjęcia albo nagrania utworu muzycznego czy jakiejkolwiek innej działalności artystycznej?

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X