W 1D grucha nie dmuchnęła matrycy ani razu. W 30D owszem, gruszkowałem, nie mniej dmuchanie matrycy nie miało potem wpływu na jakość zdjęć... sorry, miało, było mniej plamek :P. Co do plam na focie.... to samo życieO płynach nie ma mowy ani żadnych innych wynalazkach. Po prostu, "wczoraj" robię cacy foty, "dziś" nagle mam szit. Dosłownie z dnia na dzień.
Crop z 30D i Tamrona. EXIFF, podobnie jak w poprzednim, inside.
http://members.lycos.co.uk/reproctor..._8047_crop.jpg
Krop polega na tym, że krzak/drzewo po prawej to centrum kadru, na które foto było ostrzone, zaś drzewko po lewej to po prostu lewa strona kadru. f2.8 zawsze dawało o niebo lepszy rezultat, a tutaj f... takie jak w EXIFFie.
Nie stosowałem przy tych zdjęciach żadnych filtrów UV czy polaryzacyjnych.
PS. Aparaty nie były kupowane w FJ, w którym sprzęt maca Iktorn
EDIT: zwątpiłem w szkła EF, podpiąłem M42. To samo na ostrzeniu manualnym.