Dzwoniłem do firmy DRAMEX, a tam skierowali mnie do tej firmy :
http://www.ultramedia.pl/
Ona podobno zajmuje się reklamacjami i wymianą.
Dzwoniłem do firmy DRAMEX, a tam skierowali mnie do tej firmy :
http://www.ultramedia.pl/
Ona podobno zajmuje się reklamacjami i wymianą.
wiesz... pol biedy, gdybym mial to wrzucic w pudelko obok gwarancji na klamoty komputerowe czy foto.
ale musialby mi o tym najpierw sprzedawca powiedziec. a praktycznie przy kazdym zakupie karty pamieci na pytanie "a jakby cos padlo" zawsze widzialem machanie rekami i zapewnienia, ze "damy rade".
prawda, ze karty pamieci nie psuja sie czesto, ale jak juz ktos wprowadzil ten idiotyczny wymog trzymania pudelka, to niech chociaz (wstawic bluzg) wysili sie i cos zrobi, zeby klient koncowy mogl o tym wiedziec. a tak to...
ja przy odpakowywaniu PQI 2GB znalazlem na pudelku naklejke w brzmieniu mniej wiecej: "zachowac na wypadek gwarancji". i to chyba wystarczy.
inna kwestia, ze w dzisiejszych czasach na wiekszosci umow gwarancyjnych na elektronike znajduje sie notka, ze ma byc dostarczone w oryginalnym opakowaniu. przy czym powody w przypadku telewizorow i podobnego sprzetu potrafie zrozumiec (sklep ma gotowe opakowanie a nie kombinuje jak zapakowac sprzet do wysylki w sposob bezpieczny), o tyle w przypadku karty pamieci - za czorta. bo trudno bedzie mnie przekonac, ze na mozliwosc uszkodzenia fizycznego ten plastikowy blister, na dodatek otwarty, ma jakis wplyw. ot taki przyklad bezmozgiego kombinowania i uprzykrzania zycia klientom
dobrze, ze dystrybutor PQI to chociaz taka naklejke na pudelku umiescil. w przypadku przereklamowanego i kosztujacego nieproporcjonalnie duzo Kingstona nawet tego nie ma![]()