1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...
ja np. chcialbym dostac haselko: chodz mlody ze mna, postrzelamy do ludzi
czyt: pomocne fakty odnosnie reporterki, mialem male doswiadczenie z nowym aparatem, ale to raczej szkola jesze wypracowana z kompakta, chociaz musze podziekowac jednej osobie z pomorskiego za pozyczenie na 10 minut obiektywu
30D + 50 mm 1.8 II + Sigma 18-50 3.5-5.6 DC + MC Peleng 3.5/8A + SpeedLite 580 IIEX + duuuuza doza fascynacji
studia uczą jak się samemu uczyć, jak pozyskiwać wiedzę.
z kimś najłatwiej złapac jego styl i maniery. Sam jak zaczniesz próbować możesz wykreować coś własnego (lub nic) jak masz talent lub zwykłym rzemieślnikiem zostać (ja sie takim początkującym staje ;( )...
Przecież są jeszcze kursy, jak Ci nie pasuje asystowanie za granicą ani studia to zapisz się na jakiś kurs z fotografii studyjnej. W Warszawie pewnie takich kursów jest od groma. Zobaczysz co z czym się je i wówczas próbuj swoich sił gdzie indziej albo w grupach zaawansowanych.
Powodzenia
Słuchajcie, bardzo Wam dziękuje za zaangażowanie, ale rady typu czytaj i ucz się i idź sobie na jakiś kurs nie są mi do niczego potrzebne. Niektórzy tu na tym forum chyba piszą, tylko żeby coś napisać, albo się w domu nudzą
Chciałbym u kogoś pracować, żeby móc podpatrzeć jak się pewne rzeczy robi na poziomie i przy okazji samemu się nauczyć. Która książka jest tak dobra, że zastąpi mi miesiąc praktyk w agencji lub studiu?![]()
Kolego, najwidoczniej sam nie wiesz czego chcesz. Jak Ci ktoś podkłada gotowce pod nos ty Ty się czepiasz że nie o to Ci chodzi. Ja jak chciałem nauczyć się fotografii studyjnej to miałem 2 wyjścia:
1. Wynająć studio i bawić się samemu a może coś z tego wyjdzie.
2. Iść na kurs fotografii studyjnej.
Skorzystałem z punktu drugiego, kurs trwał (jeden stopień) 3 miesiące i teraz wiem jak się poruszać w studio i co jak ustawiać. Teraz wynajmuję sobie z kolegą studio na 2-3 godzinki raz w tygodniu i walczę. No ale skoro Tobie wydaje się że bez jakiejkolwiek najmniejszej pracy nauczysz się ustawiać np. światło to się mylisz.
A przeczytałeś w ogóle co ja napisałem powyżej?
najlepiej, to wyślij kumpla (on sie nauczy i esencje wiedzy ci przekaże) bo czuję opornosc na naukę... Ty myślisz, że w studiu nie mają nic innego do roboty tylko uczyć totalnego abnegata i będą ci wiedzę na siłe do pały wciskać...??
Wszystkie dobre rady zostały ci w zupełności przekazane, ale jest jeszcze jedna: DOROŚNIJ..!!
Ty myślisz, że ktoś tu Ci napisze coś w stylu "Ja Cię wezmę abyś popatrzył jak ja to robie" albo że ktoś Ci wskaże do kogo mógłbyś pójść? Nie licz na to. Tak naprawdę to decydując się na kurs to właśnie asystujesz przy jakichś projektach bo takowe są realizowane (robiłem zdjęcia kosmetyków do katalogów i dla lekarzy) na zajęciach no i niektórzy prowadzący fotografowie współpracują z agencjami.
Ja Ci próbuję tylko pokazać że dzięki kursom możesz zrealizować to szybciej niż czekając aż ktoś Ci się trafi, no ale skoro nie pasuje Ci moja pomoc to sorry.
No więc o to chodzi, aby ktoś mi doradził jak w takie miejsce się dostać, bądź gdzie konkretnie warto się udać. Może trochę źle sformułowałem posta, ale temat wątku jest "asystentem być", a nie poproszę o rady jak się uczyć robić zdjęcia
Dziękuję za rady, szczególnie tą przedostatnią
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
To co napisałeś wcześniej nijak się ma do tego, że chcesz mi pomóc.
Ostatnio edytowane przez em_ka ; 25-09-2007 o 09:27 Powód: Automerged Doublepost