A ja muszę się poprawić, bo zamiast ruszyć głową, skupiłem się na tych metrach... a tu faktycznie "portrety=0,5-2m". A coś mi nie grało... tylko pora chyba nie sprzyjająca myśleniu ;-)
Żeby nie robić OT - taką pięćdziesiątkę miałem zapiętą raz - w pośpiechu pstryknięte zdjęcia na pełnej dziurze, w słoneczny dzień, na umiarkowaną odleglość (~20m), wyszły całkiem w porządku i AF się nie wahał ;-)