-
Początki nałogu
A ja używam tego klejnocika do ujęć pejzażowych i jestem zadowolona, tyle że głośno bzyczy. To jakiś stareńki egzemplarz, dostałam go od siostrzenicy, a nosiła go pół roku luzem w plecaku, bez dekielków, razem z chrupkami, farbami, szminkami i bliżej niezidentyfikowanymi paprochami. Czyściłam go wtedy cały wieczór i już jej nie oddam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum