Zastanawiam sie jak archwizować fotki w postaci cyfrowej. Czy wypalanie fotek na płytki wystarczy?? Chyba nie. W 1999r. wypalałme filmy dvix na płytkach LG i dziś (choć płytki nie są porysowane) nie mogę niczym ich odczytać. Nawet narywarki nie dają sobie rady. Czy jest to możliwe żeby płytki tak szybko sie starzały? Moze lepiej pakować fotki na płytki DVD albo CD-RW ale też nie wieadomo jaką one mają żywotność. Albo zostawiać fotosy na dysku (osobny dysku do fotek)? Ma ktoś jakies doświadczenia w dziedzinie archiwizowania? Kiedyś to nie było problemu, dobrze przechowywane negatywy były i są właściwie niezniszczalneStrach sie bać, za pare lat to może mi większość fotosów poprostu poznika!!