dziwna argumentacja. ze ktos tam uzywa sprzetu xxx i ma fajne zdjecia, dobrze wygladajace w rozmiarze ekranowym to mialoby czegos dowodzic o sprzecie yyy.
znam swietnych portrecistow pracujacych sprzetem klasy Yashica FX albo Olympus OM. czy to swiadczy w jakis sposob o innych aparatach?
prawda numer 1: te zdjecia ktore pokazales (obu kolesi ogladam regularnie z wielka przyjemnoscia) zrobione sa glowa. nie sprzetem.
prawda numer 2: ocena jakosci czy mozliwosci aparatu na podstawie obrazka wielkosci ekranowej... nie jest powazna
moge Ci powiedziec dlaczego sam dolozylem kilkaset zlotych, zeby kupic 30D zamiast 350D czy 400D. bo
1. nie akceptuje dziurki od klucza symulujacej celownik optyczny (optyczny - tak, celownik - za diabla nie)
2. nie akceptuje uchwytu, ktory sprawia, ze aparatu nie da sie nosic w rece na dluzsza mete. i nie, sorry, teksty w stylu "doklada sie gripa i jest ekstra" do mnie nie trafiaja. mialem okazje pracowac 350D z gripem i do mojej 30D albo starej 10D to jest nadal przepasc. grip trzeszczy jak sie go trzyma w pionie, a uchwytu w poziomie znacznie nie poprawia. chyba, ze tym, ktorzy bardzo chca w to wierzyc...
3. lubie dodatkowe kolko z tylu i trzy przyciski nad ekranikiem LSD na gorze (ktory to ekranik tez bardzo doceniam), a joystick rodem z Playstation w 350D i przekonania posiadaczy, ze "to wcale nie utrudnia pracy" wzbudzaja we mnie pusty smiech
4. mam duzo wiecej zaufania do metalowej ramki 30D niz do plastikowego 350D. aparat nie jest u mnie pieszczony, bo jezdzi w plecaku w ciezki czesto teren o nieludzkich porach dnia. ma to wytrzymac
5. roznica w cenie to bylo kilkaset zlotych. jak na sprzet, ktory ma byc moim towarzyszem tulaczki przez najblizsze 3-4 lata albo i dluzej, to nie jest kwota warta oszczednosci. zdecydowanie nie warta zaciskania pupy i przekonywania sie, ze takie male pstrykadelko nie rozni sie znaczaco od 30D, ktory mozna juz nazywac aparatem. owszem, rozni sie
wiesz co... mnie sie tez podobaja zdjecia robione 50/1.8 przy jednolitym tle i dobrym oswietleniu.
problem w tym, ze nie zawsze jest jednolite tlo (a wtedy to co robi 50/1.8 nie prezentuje sie olsniewajaco, zeby to delikatnie ujac) i nie zawsze w dobrym swietle. moze to by tlumaczylo dlaczego czesc osob siega po lepsze konstrukcje. oprocz tego, ze czesc ma do wydania za duzo pieniedzy i za malo umiejetnosci, zeby wykorzystac sprzet. ale to inna para kaloszy...