No ale to jest truizm jakich mało. Wiele wspaniałych zdjęć powstało przy pomocy aparatów mieszkowych. Przecież puszki w czasach analoga nie różniły się jakością zdjęć tylko funkcjami. Czy z tego wynika, że producenci mieli mieć tylko jedną w ofercie?
Ja akurat często focę na zmianę 350D i 30D. W pewnych sytuacjach 350-tka zwyczajnie nie daje rady i nie ma to nic wspólnego z jakością zdjeć, które z niej wychodzą. Ale są z kolei sytuacje, w których lekkość i małe wymiary 350-tki są jej ogromnymi zaletami (tu nie zgodzę się oczywiście z Akustykiem - nie pierwszy raz zresztą).
IMO takie generalizowanie do niczego nie prowadzi.
BTW te zdjęcia, które podałeś w linkach (ktoś tu o tym wspominał) raczej mnie przerażają, a nie zachwycają ale to oczywiście moje osobiste odczucie.