Witam wszystkich. Od 3 tygodni posiadam 40D i obecnie zauwazylem jeden problem, otoz nie zawsze dziala mi spust migawki. Pomijam wszystkie kwestie przy lapaniu ostrosci i itp., itd., bo jest to naturalne,ze wymaga jakiegos ulamka sekundy, zeby to zrobic, ale chodzi o to, ze spust tak jak by sie blokowal i nie moge wykonac zadnego zdjecia. Pozniej musze kilka razy naciskac, zeby aparat znowu zalapal. A dzisiaj musialem nawet wylaczyc go calkiem i wlaczyc ponownie. Do zdjec wykorzystuje 430EX i poczatkowo myslalem, ze moze lampa potrzebuje czasu, zeby sie doladowac, ale to nie to, bo bez lampy dzieje sie tak samo. Czy ktos tez tak ma,czy tylko ja mam takiego pecha??